Filip Chajzer został bez dachu nad głową. Jego sławny ojciec musiał pilnie zainterweniować
Seria problemów wizerunkowych Filipa Chajzera zdaje się nie mieć końca. 39-celebryta mierzy się ostatnio z falą krytyki i z kłopotami finansowymi. Na szczęście były gwiazdor stacji z Wiertniczej może liczyć na swojego ojca. Legendarny prowadzący "Idź na całość" udostępnił celebrycie jedną ze swoich warszawskich nieruchomości.
Filip Chajzer przechodzi ostatnio niezwykle trudny okres w swojej medialnej karierze. Wszystko zaczęło się od nieoczekiwanego zwolnienia z "Dzień Dobry TVN", które spowodowane było tym, że syn byłego prowadzącego "Idź na całość" nie wywiązał się z warunków umowy i pracował także u konkurencji.
Chwilę później celebryta musiał pożegnać się ze swoją posadą w Radiu ZET. Na ratunek prezenterowi przyszli producenci "Tańca z gwiazdami", którzy zaprosili go do rywalizacji o Kryształową Kulę. 39-latek nie wykorzystał jednak swojej szansy i odpadł z programu już w czwartym odcinku.
Jakby tego było mało, na dziennikarza spadła fala krytyki po tym, jak media obiegły informacje o niejasnych zasadach funkcjonowania jego organizacji charytatywnej.
W międzyczasie dziennikarz ruszył z własnym biznesem - otworzył w Warszawie budkę, w której serwuje mieszkańcom stolicy... kebaby.
Ku zdziwieniu fanów były gwiazdor "Dzień Dobry TVN" ogłosił, że wyprowadza się z Polski i przenosi się do słonecznej Hiszpanii.
"Jestem z tą decyzją najszczęśliwszy na świecie" - zdradził w rozmowie z Pudelkiem.
Filip Chajzer na realizację swoich przedsięwzięć potrzebował jednak solidnego zastrzyku gotówki, w związku z czym zdecydował się wystąpić na gali Fame MMA. Parę dni później wycofał się jednak z udziału w rywalizacji i nie wiadomo, czy wydarzenie dojdzie do skutku.
Na szczęście na ratunek celebrycie przyszedł jego słynny ojciec. Zygmunt Chajzer wyciągnął do syna pomocną dłoń i w trudnej sytuacji zaproponował mu dach nad głową. To właśnie w jednej z warszawskich nieruchomości byłego prowadzącego "Idź na całość" przez jakiś czas będzie mieszkał 39-latek.
"To jest mój dom z działką. Filip tam mieszka chwilowo, ale ma już jakieś swoje plany. Ponieważ syn ma mało czasu, to ja wpadam i dbam o trawnik, drzewa, krzaczki. Pielę, podlewam wszystko, bo ostatnio deszczu za wiele nie było" - zdradził w rozmowie z "Faktem".
Nie wiadomo jednak jak długo może to potrwać - jeśli Filip Chajzer nie zdecyduje się wystąpić na gali MMA, jego problemy mogą nie skończyć się tak szybko, jakby tego chciał.
Zobacz też:
Była partnerka Chajzera wbiła mu szpilkę. Tak skomentowała jego zachowanie
Gimper komentuje oświadczenie Filipa Chajzera. Mocno się zdziwił
Filip Chajzer zrezygnował z walki. Wrzucił oświadczenie, a potem je usunął