Filip i Zygmunt Chajzerowie: Kolejna próba dla rodziny!
Zygmunt (63 l.) i Filip (33 l.) Chajzerowie zawsze stali za sobą murem. Czy tym razem będzie podobnie?
Ta rana chyba nigdy się nie zagoi. Filip Chajzer wciąż wraca myślami do tamtych lipcowych dni 2015 roku, kiedy w wypadku samochodowym zginął jego syn.
Świat pana Filipa w jednej chwili legł w gruzach. Dziennikarz nie mógł sobie poradzić ze stratą jedynego dziecka…
W tym trudnym czasie mógł liczyć na pomoc ojca, Zygmunta (63). On jako głowa rodziny wiedział, że trzeba żyć dalej. Dlatego za wszelką cenę starał się wyciągnąć syna z rozpaczy.
Pomagał mu między innymi w decyzjach związanych z pracą. Wcześniej Filip Chajzer był wyróżniającym się poczuciem humoru dziennikarzem TVN.
A przecież trudno robić sobie żarty na wizji, kiedy serce krwawi…
Dziś Filip wyszedł na prostą. Z dziennikarką telewizyjną Małgorzatą Walczak ma synka Jurka, który przyszedł na świat jesienią.
Niestety, niedawno rodzina znów została poddania próbie. Zygmunt Chajzer, który od wielu lat z powodzeniem reklamował proszek do prania, stracił cenny kontrakt…
"Nie jest tajemnicą, że było to jego najważniejsze źródło utrzymania" – mówi "Rewii" znajomy rodziny.
"Kiedyś prowadził legendarny teleturniej "Idź na całość" i dałby sobie radę z podobnym zadaniem, ale propozycji nie ma.
A od kiedy syn stał się popularniejszy od ojca, mówi się, że to właśnie Filip mógłby wyciągnąć do niego pomocną dłoń…
Czy tak się stanie? Właściwie już się dzieje, bowiem obu panów już jesienią zobaczymy w show TVN "Ameryka Express".
Mówi się też, że pan Zygmunt planuje wypuścić na rynek… własny proszek do prania! Wtedy o reklamę może być spokojny.