Fryzjer psioczy na Blake Lively i Anne Hathaway. Źle wspomina współprace z aktorkami
Blake Lively i Anne Hathaway przez lata uchodziły za jedne z najmilszych aktorek Hollywood. W ostatnim czasie dużo się jednak zmieniło, gdy pewna norweska reporterka wyznała po latach, jak potraktowały ją niegdyś w wywiadach. Teraz fryzjer gwiazd podzielił się ze światem własną historią współprac z tymi paniami. Nie będzie ich miło wspominać.
Przez lata uchodziły za jedne z najmilszych i najmniej konfliktowych aktorek Hollywood. Wystarczyło jedno wyznanie norweskiej dziennikarki, by ich pozytywny wizerunek legł w gruzach. Końca kryzysu image'u Blake Lively i Anne Hathaway nie ma końca.
Wszystko zaczęło się od archiwalnego nagrania wywiadu norweskiej dziennikarki Kjersti Flaa'i z Anne Hathaway, który wyciekł do sieci. Gwiazda była dla niej oschła, niemiła i niechętnie odpowiadała na zadawane pytania. Aktorka przeprosiła niedawno reporterkę za swoje zachowanie. W przypadku Blake Lively kłopoty wizerunkowe zaczęły się, gdy podczas niedawnej premiery kinowego hitu "It Ends With Us" na jaw wyszedł jej konflikt z reżyserem. Oliwy do ognia dolała tu Flaa, która pokazała w sieci wideo sprzed lat, w którym Lively jest dla niej nieprzyjemna w wywiadzie.
Na tym nie koniec problemów aktorek. Słynny fryzjer gwiazd opowiedział właśnie, jak panie zachowywały się, kiedy były jego klientkami.
Emanuel Miller to znany hollywoodzki fryzjer, który od lat czesze największe sławy światowego przemysłu filmowego. Nie jedno więc już widział za kulisami. Nikt nie dał mu się we znaki tak bardzo, jak Anne Hathaway i Blake Lively. W najnowszym wywiadzie przyznał, że współpraca z paniami była koszmarem.
"Jeśli rozmawiamy o Blake Lively, to trzeba wspomnieć również o Anne Hathaway. Robiliśmy razem film i to było jedno z moich najgorszych doświadczeń. Anne nigdy nie traktowała mnie jak człowieka, przez cztery i pół miesiąca traktowała mnie jak sługę. Gdy byliśmy na planie w Los Angeles, moja córka była dublerką Anne, a ja codziennie, osobiście zajmowałem się jej włosami. Nigdy nie zapytała o moją córkę, o to, czy mam inne dzieci, jak długo jestem żonaty. Nigdy nie wywiązała się między nami żadna prywatna konwersacja. Z Cate Blanchett było zupełnie inaczej, znałem jej rodzinę, ona znała moją, podobnie, jak w przypadku Johnny'ego Deppa czy Toma Hanksa. Jeśli chodzi o Blake Lively, gdy ją poznałem, pomyślałem sobie: "O nie, czy to będzie kolejna Anne Hathaway?". Od początku była bardzo lekceważąca" - wspominał fryzjer gwiazd, cytowany przez Pudelka.
ZOBACZ TEŻ:
Ryan Reynolds i Blake Lively mają powody do radości. Ukrywali to ponad rok
Joanna Kulig zagrała u boku Anne Hathaway. Znamy kulisy powstawania filmu