Gąsowski coraz droższy
Bycie gospodarzem "Tańca z gwiazdami" zapewnia automatyczny awans do pierwszej ligi na rynku pracy. Nie ulega wątpliwości, że nadeszły tłuste lata dla Piotra Gąsowskiego (43 l.).
Jak dowiedział się magazyn "Rewia", obecnie pan Piotr za wieczór konferansjerki inkasuje nawet 15 tysięcy złotych. Tym samym zbliża się do poziomu Huberta Urbańskiego (41 l.) i Tomasza Kammela (36 l.), którzy jeszcze niedawno życzyli sobie ok. 20 tysięcy złotych za chałtury.
Terminarz Gąsowskiego pęka w szwach, a menadżerowie rozpływają się w pochwałach: "Ten facet czuje się na estradzie jak ryba w wodzie! Publiczność natychmiast to odczytuje. Zabawa jest zawsze znakomita. Poza tym cechują go: błyskotliwość, szybkość reakcji i pewność siebie."
Piotr jest więc teraz gościem w domu, w którym czekają na niego partnerka Ania Głogowska (28 l.) i ich malutka córeczka. Tak liczne zobowiązania zawodowe mogą niekorzystnie odbić się na życiu rodzinnym...