Gąsowski jednak nie poświęcił się jak prawdziwy bohater? Na jaw wychodzą nowe fakty!
Fani Polsatu nie mogą uwierzyć, że w kolejnej edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” nie zobaczą nie tylko Katarzyny Skrzyneckiej, która została zwolniona, ale również Piotra Gąsowskiego. Chociaż obie gwiazdy utrzymują, że prezenter odszedł w geście solidarności z wieloletnią przyjaciółką, to osoba pracująca przy show, opisała nieco inny scenariusz wypadków… Co jest prawdą?
Internet wciąż żyje ostatnimi wydarzeniami. Okazało się bowiem, że Edward Miszczak, który od stycznia rozpoczął kadencję jako dyrektor programowy w Polsacie, zwolnił Katarzynę Skrzynecką. Trudna decyzja wywołała burzę w sieci i odbiła się echem w prasie. Jakby tego było mało, Piotr Gąsowski w geście solidarności z Kasią, zdecydował się opuścić stację.
Piotr Gąsowski emocjonalnie zareagował na zwolnienie Katarzyny Skrzyneckiej z "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Zapewne dlatego, że jest jej wieloletnim przyjacielem. Prowadzący show odszedł z programu, który współtworzył przez 9 lat, w geście solidarności z Kasią. O wszystkim poinformował w sieci.
Kasia nie mogła uwierzyć w to, co przeczytała na profilu kolegi. Jego gest poruszył ją do głębi, o czym opowiedziała w komentarzu pod wpisem.
"Zadzwoniłam do Piotrka zaraz po tym, jak przeczytałam to emocjonalne oświadczenie. Tutaj zatem napiszę tylko to, co można i warto powiedzieć na naszych oficjalnych profilach. Piotrulu, to wszystko dzieje się tak nie do uwierzenia szybko i szokująco... Nigdy nie oczekiwałabym od kogokolwiek tak bohaterskiego gestu honoru! Przeciwnie - uważam, że akurat Wy z Maćkiem, jesteście sercem tego programu, uwielbianym przez miliony telewidzów. Powinniście z pełną energią go kontynuować, co najwyżej miło nas wspomnieć na antenie".
I dodała ze wzruszeniem: "Ty jednak zdecydowałeś się na tak ekstremalny gest solidarności jako artysta i jako przyjaciel. Mało kto miewa w dzisiejszych czasach taką odwagę. Mawiają, że prawdziwi przyjaciele skoczą za sobą w ogień. Skoczyłeś. Brak mi słów. Muszę ochłonąć".
Jeden z tabloidów dotarł do pracownika produkcji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".
"Rezygnacja z Gąsowskiego, podobnie jak wcześniejsze roszady za stołem jurorskim, to odważna decyzja i produkcja doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Piotr od początku prowadził ten program z Maciejem Dowborem i przez lata wyrobił sobie u widzów opinię jego "dobrego ducha", który wzrusza się i robi "dobre show" podczas występów uczestników" - zdradza informator Pudelka.
Informator stwierdził, że Gąsowski nie odszedł z powodu Skrzyneckiej. Okazuje się, że między gwiazdami "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" zdarzały się napięcia, które poważnie martwiły dyrekcję. Z nowym rokiem podjęto kilka ważnych decyzji, które miały za zadanie odświeżyć format, by móc zaserwować widzom coś nowego.
"Od pewnego czasu za kulisami produkcji panowała napięta atmosfera. "TTBZ" to z założenie bardzo trudny i wyczerpujący format, więc to kluczowe, by ekipa dobrze czuła się na planie. Kiedy zapadły decyzje, że format zostanie odświeżony, uznano, że dotyczyły będą one również duetu prowadzących. Dla nikogo nie był to łatwy wybór, ale produkcja wierzy, że widzowie szybko przekonają się do tych zmian" - informuje źródło Pudelka.
Możliwe, że Gąsowski nie wykazał się heroizmem, jak napisał w sieci...
Zobacz też:
Piotr Gąsowski zamieścił poruszający wpis. "Odchodzę wraz z Tobą"
Skandal w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"? Internauci oburzeni werdyktem jury
Skrzynecka zdruzgotana. Opuściła ulubione show w Polsacie, ale na tym nie koniec
Katarzyna Skrzynecka ma dość. Raz na zawsze rozprawia się z tematem małżeństwa
