Gąsowski podpadł Miszczakowi?
Wygląda na to, że Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN, ma za złe Piotrowi Gąsowskiemu, że nie jest "wierny" jego stacji. "Ludzi konkurencji nie oklaskuję" - oświadczył niedawno Miszczak.
Ostatnio pisaliśmy, że Piotr Gąsowski (46 l.) czerpie pełnymi garściami z popularności, jaką zdobył dzięki prowadzeniu "Tańca z gwiazdami" i przyjmuje propozycje pracy w serialach produkowanych przez konkurencję TVN - "Duch w dom" Telewizji Polskiej i "Daleko od noszy 2" Polsatu.
Możliwe, że taka postawa pana Piotra nie podoba się władzom TVN, źle znoszącym "niewierność" swoich gwiazd - pisze magazyn "Na Żywo".
Spekulacje na ten temat pojawiły się, gdy na jednej z konferencji prasowych Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN, skomentował zachowanie Gąsowskiego, żartobliwie domagającego się oklasków, słowami: "Ludzi konkurencji nie oklaskuję".
"Gdy grasz w ich serialu, masz wszystko: zaproszenia do Dzień dobry TVN, Szymon Majewski Show. Ale przez współpracę z konkurencyjną telewizją można dostać wilczy bilet" - mówi w rozmowie z "Na Żywo" jeden z aktorów. Czy to oznacza, że TVN pożegna się z Gąsowskim po 11. edycji "Tańca..."?