Gelner przed Cielecką związany był z inną znaną aktorką. Ludzie myśleli, że... oboje są kobietami

Bartosz Gelner i Magdalena Cielecka spotykają się ze sobą już od kilku lat, a mimo tego wciąż uważani są za jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Zakochani nie są szczególnie aktywni w mediach społecznościowych i nie dzielą się z fanami informacjami ze swojego życia prywatnego. I choć dość często zjawiają się razem na branżowych imprezach, unikają wspólnych zdjęć na ściankach, a na czerwonym dywanie nie zachowują się jak typowa para celebrytów.

Jak się jednak okazuje, Bartosz Gelner przez wiele lat związany był z inną aktorką, z którą przez pewien czas planował ślub i gdyby nie zrządzenie losu, to właśnie z nią zapewne stanąłby na ślubnym kobiercu.

Bartosz Gelner pomimo wielu niepowodzeń, wciąż próbował swoich sił w wymarzonym zawodzie, zdając do kilku prestiżowych szkół teatralnych w największych miastach w Polsce. W końcu udało mu się dostać na wydział lalkarski, a jakiś czas później mógł już pochwalić się dyplomem zawodowego aktora, który zdobył w Krakowie. Stamtąd jednak szybko przeniósł się do Warszawy. W stolicy udało mu się znaleźć zarówno pracę, jak i miłość.

Ambitny aktor poznał Agnieszkę Żulewską podczas pracy w Teatrze 6. Piętro Michała Żebrowskiego. Pomimo różnicy charakterów, zakochani w sobie do szaleństwa Agnieszka i Bartek starali się wspierać siebie nawzajem i godzić codzienne życie z wielką karierą.

"Wspieramy się na naszych artystycznych drogach, ale mamy inne charaktery. Bartek wpada zawsze do domu z arsenałem barwnych opowieści, więc wiem o wszystkim, co się dzieje. Ja jestem raczej milczkiem. Nie mam ochoty omawiać w domu próby, na której spędziłam cały dzień. Bartek się wtedy złości, że go nie wtajemniczam, a ja po prostu tak mam" - cytuje wypowiedź aktorki magazyn "Dobry Tydzień".

Aktorska para zwracała na siebie nie tylko uwagę fanów, ale także... zwykłych przechodniów.

"Kiedy byłem małym chłopcem, ciągle słyszałem, jaki jestem ładny, a dokładniej, jaką jestem ładną dziewczynką. Dzisiaj też się zdarza, kiedy idziemy ulicą z Agnieszką, że jacyś panowie krzyczą do nas: «Hej, dziewczyny! »" - relacjonował Bartosz Gelner w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Agnieszce Żulewskiej i Bartoszowi Gelnerowi wiodło się znakomicie zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Zakochani zaczęli otrzymywać coraz więcej ciekawych zleceń i propozycji ról w filmach i serialach. Wydawało się, że parę czeka wspólna przyszłość, w mediach plotkowano nawet na temat ślubu... Wtedy młody aktor poznał starszą o kilkanaście lat od siebie Magdalenę Cielecką. To między innymi dzięki jej wsparciu Bartosz otrzymał wymarzony angaż w Nowym Teatrze.

"To mnie zbudowało, że właśnie ona mnie dostrzegła" - wspominał po latach w wywiadzie, którego udzielił magazynowi "Elle". Z czasem przyjaźń i wspólna pasja przerodziła się w poważny związek, który trwa do dziś.

Agniesce Żulewskiej również udało się znaleźć prawdziwą miłość. Niedawno aktorka urodziła synka.

"Może dzięki temu sama wybrałam dobrego partnera, w dodatku nie aktora. Bardzo pięknego Człowieka, Wiktor jest całą górą dobroci, wspierający, mądry i bardzo silny. Mam bardzo dużo szczęścia, że na niego trafiłam" - wyznała w rozmowie z "Twoim Stylem".

"Te pięć lat, które spędziłem z Agnieszką, były dla mnie kluczowe, wszystko wtedy zrobiłem: zagrałem w "Płonących wieżowcach", dostałem angaż w Nowym Teatrze, zobaczyłem sporo świata. Agnieszka w tym czasie zagrała w "Chemii", w "Demonie", w Teatrze Rozmaitości" - powiedział Bartosz Gelner w rozmowie z "Galą".

"Oboje poszliśmy swoimi drogami, ale byliśmy ze sobą w ważnych dla nas momentach" - podsumował.

Zobacz też:

Bartosz Gelner o w związku z Cielecką. Tak szczery chyba nigdy nie był 

Bartosz Gelner o Magdalenie Cieleckiej. Tak szczery nigdy nie był. Magda się oburzy?

Zdrady XXI wieku w polskim show-biznesie. Katarzyna Cichopek, Doda, Opozda