Gessler nie potrafi wybrać sukienki ślubnej
Niemoczyńska czy Woliński? - Magda Gessler (59 l.) ma dylemat...
O ślubie restauratorki i chirurga mówi się już od wielu miesięcy. Wszystko wskazuje na to, że przygotowania do uroczystości weszły w ostatnią fazę. Priorytetową sprawą dla przyszłej panny młodej jest teraz suknia ślubna.
"Magda jest w zażyłych kontaktach z dwójką projektantów: Dawidem Wolińskim i Marzeną Niemoczyńską. Każde z nich chce uszyć dla niej wyjątkową, ślubną kreację, a ona nie wie, na kogo ma się zdecydować" - tłumaczy informatorka "Rewii".
Decyzji paradoksalnie nie ułatwia Magdzie jej nowa, lepsza figura - w ostatnim czasie straciła ona prawie 20 kilogramów i nadal chudnie!
"Chce, by prasa napisała, że pasowała na nią suknia od Wolińskiego" - mówi źródło "Rewii".
Gessler ukrywa przed swoim ukochanym rozterki związane z wyborem sukni, ponieważ chce mu zrobić niespodziankę. Nie jest to specjalnie trudne, bowiem Waldemar Kozerawski na stałe mieszka i pracuje w Kanadzie. Zobaczyć więc ich razem to rzadkość. Chyba że jest to lotnisko, gdzie najczęściej czule się... żegnają.
Tak było dwa miesiące temu, kiedy Gessler odprowadzała ukochanego na samolot. A potem wróciła do swoich spraw. I bynajmniej nie były one związane z przygotowaniami do ślubu.
"Mam bujne życie, więc co wieczór jadam kolację z różnymi mężczyznami. Każdy może być moim potencjalnym kochankiem" - napisała zaczepnie na swoim blogu.
Niedawno restauratorka widziana była z tajemniczym brunetem w jednej z modnych stołecznych restauracji. Spędzili ze sobą kilka godzin, a kiedy wybiła północ, mężczyzna odprowadził ją do taksówki i czule się z nią pożegnał.
Gessler wyglądała na oczarowaną. Dobrze, że partner, który jesienią ma zostać jej jej mężem, ma ogromne zaufanie do swojej ukochanej...
SG
(25/2012)