Gessler pospieszyła z ważnym wyznaniem na walentynki. Musiała opowiedzieć o wielkiej miłości
Magda Gessler (70 l.) cieszy się opinią kobiety dość kochliwej. Na temat jej dawnych romansów do tej pory krążą w show-biznesie legendy, chociaż restauratorka od lat wierna jest jednemu mężczyźnie. Z Waldemarem Kozerawskim przeznaczenie połączyło ją po latach rozłąki, jednak wcale nie jego ma na myśli, wspominając o swojej największej miłości. Jak wyznaje Gessler, kompletnie straciła głowę i to nie dla jednego, lecz aż trojga ukochanych…
Magda Gessler dała się poznać jako osoba o pojemnym sercu. Nigdy zresztą nie stroniła od wyznań na ten temat. Sporo ujawniła w napisanej wspólnie z Małgorzatą Żukowską „Autobiografii apetycznej”, ale po publikacji uznała, że była jednak zbyt dyskretna.
Nie poświęciła na przykład wystarczającej uwagi swojemu związkowi z Piotrem Adamczykiem. Być może trafi się jeszcze okazja do nadrobienia zaległości, bo Gessler regularnie zapewnia, że prędzej czy później nakręci film o swoim życiu, skoro Pedro Almodovar jednak się tego nie podjął. Na dodatek postawił Magdę w niezręcznej sytuacji, informując za pośrednictwem swojego madryckiego biura, że nigdy nawet o niej nie słyszał.
Póki co, Gessler o swoich życiu zwierza się w wywiadach, których udziela często i chętnie. Z okazji swoich 70. urodzin wyznała magazynowi „Viva”, że przez całe życie nie mogła opędzić się od wielbicieli:
„Zawsze wokół mnie było kilku zakochanych po uszy facetów. Wychodzili jak wilki do lasu i starali się mnie zdobywać. To sprawiło, że moje poczucie kobiecości wzbierało. Zmieniało mój stosunek do życia i zrodziło poczucie, że to nie mężczyźni rządzą mną, a ja rządzę sama sobą. Nie wyobrażałam sobie i do dzisiaj nie wyobrażam, żeby być uzależniona od mężczyzny. To ja wybierałam i decydowałam, czego chcę” - tłumaczyła g Gessler.
Restauratorka od lat pozostaje w związku na odległość z Waldemarem Kozerawskim, mieszkającym na stałe w Toronto. Co ciekawe, to nie jego ma na myśli, ujawniając w "Super Expressie", dla kogo teraz najmocniej bije jej serce.
„Jestem absolutnie zakręcona na punkcie moich wnuków. Każdy z nich jest inny, każdy ma coś wyjątkowego. Nena jest roztańczona, wesoła i odważna. Ma mój temperament! Benio to mały kucharz i odkrywca, a Antoś ma oczy mędrca…” - przekazała tabloidowi Gessler.
Nena i Benio to dzieci Lary Gessler, córki Magdy z małżeństwa z Piotrem Gesslerem. Antoś jest synem Tadeusza Müllera, starszego przyrodniego barat Lary. Wnuki Magdy Gessler dzieli niewielka różnica wieku. Najstarsza jest Nena, która a październiku skończy 4 lata. Najmłodszy, Antoś przyszedł na świat w lipcu zeszłego roku. Jak ujawnia Magda Gessler:
„To moje trzy serca i wielki skarb, na który czekałam. Odmienili mój świat, sposób patrzenia na życie! Dzięki nim moje życie nabrało innego sensu. Kocham moje wnuki do szaleństwa! To moje wieczne walentynki!”.
Magda Gessler, w opinii jej córki, Lary, nie jest typową babcią. Między innymi dlatego, że prowadzi bardzo intensywny tryb życia. Wiadomo jednak, że w przypadku kontaktu z dziećmi jakość wspólnie spędzonego czasu jest najważniejsza. W rozmowie z Jastrząb Post tak tłumaczyła to sama Lara Gessler:
„To nie jest babcia w klasycznym sensie. To jest pracująca kobieta i ani ja, ani Tadeusz nie wymagamy tego, żeby ona nagle zaczęła dziergać na drutach i siedziała w bujanym fotelu. Ona jest tak fantastyczną, inspirującą babcią właśnie przez to, że taka nie jest”.
Zobacz też:
Lara Gessler nagle wyjawiła rodzinną tajemnicę. Mama ma powody do obaw?
Cała we łzach Magda Gessler przekazała z rana smutne wieści. Jej słowa łamią serce
Tyle kosztują pączki od Magdy Gessler. Przeszła samą siebie? „Ceny nowojorskie”