Gessler świętuje urodziny, a biznes się kręci. Oto majątek restauratorki

Magda Gessler dziś kończy 71. lat, ale lubi mówić, że ma 60. Już wczoraj na Instagramie kusząco przypominała, że za chwilę będzie mieć urodziny. Jak wiadomo restauratorka ma bardzo kolorową biografię, prawie tak samo, jak jej obrazy. Gwiazda TVN może sobie na wszystko pozwolić, dzięki ciężkiej pracy i pokaźnemu stanu konta. Oto majątek Magdy Gessler.

Magda Gessler kocha Hiszpanię, dlatego jako miejsce obchodzenia urodzin, wybrała właśnie ten kraj. Przy okazji gwiazda zaprosiła rodzinę i znajomych, aby mogli świętować razem z nią. Ubrana cała na biało wyginała się w rytm hiszpańskiego zespołu, a na stołach zagościły homary, szynki, tort i inne smakowitości.  Na czym jednak dorobiła się słynna restauratorka i "ulubienica" Youtubera o pseudonimie Książulo, który lubi jej zajść na skórę? 

Jak się okazuje, Magda nie lubi rozmawiać o pieniądzach, a jednej fance, która krytykowała ją za "życie na bogato" odpisała nawet w komentarzu: "Żeby mieć pieniądze, trzeba mieć pomysł na siebie lub pasje, lub być pytonem. Ja robię to, co kocham, co daje mi szczęście. Niczego na start materialnego nie dostałam (...) Kochając, nie jojcząc, można mieć taki świat, o jakim marzymy, ale trzeba być konsekwentnym i pracowitym. Pieniądze pomagają, ale niektórych trują. Mnie się chyba udało".

Magda Gessler zaczynała swoją karierę w latach 80. w Hiszpanii, gdzie prowadziła tam firmę cateringową. Z czasem jej klientami stali się ludzie z wyższych sfer. Byli gotowi słono zapłacić za wykwintne specjały. Do grona wiernych klientów z czasem dołączyła też sama rodzina królewska. Jej dania chwalił król Juan Carlos I. W ten sposób Magda wyrobiła swoją markę i stała się rozpoznawalną postacią. Czy mogła wtedy przypuszczać, że stanie się też osobowością telewizyjną?

Hiszpański sukces przeniosła do Polski. Już w 1989 r. otworzyła w Warszawie pierwszą restaurację pod nazwą "W Ogrodzie". Idealnie wyczuła moment. Zmiana ustrojowa i lepsza sytuacja ekonomiczna na początku lat 90. sprawiły, że stołowała się w niej śmietanka towarzyska stolicy.

Prawdziwą sławę przyniósł jej działający do dziś lokal U Fukiera. Mimo wysokich cen w karcie do tej pory stolik trzeba tam rezerwować ze sporym wyprzedzeniem. 

Magda Gessler jest właścicielką kilku dobrze prosperujących restauracji w całej Polsce. Oprócz tych lokali podpisuje się również swoim nazwiskiem pod tymi, które zmienia w "Kuchennych rewolucjach". Fani programu chętnie odwiedzają restauracje po metamorfozach i sprawdzają, czy serwowane dania rzeczywiście są tak smaczne. Dzięki temu sława restauratorki, a tym samym jej dochody ciągle rosną.

Imperium Gessler ma solidne filary, ale też liczne odnogi. Na fali sławy restauratorka wydała też kilka książek. Jest wśród nich nawet autobiografia okraszona historiami z jej barwnego życia.

"Zdarzają się w życiu momenty, gdy trzeba być ze sobą po prostu szczerym i umieć sobie powiedzieć, że sięgnęło się dna. Każdy ma bowiem w życiu jakieś dno, na którym musi wylądować. To nieuniknione. Pytanie, jak długo będzie tam leżał, ile czasu upłynie, zanim się zorientuje, że czas ruszyć do góry" - napisała Magda Gessler w swojej książce.

Oprócz biografii wydała również w 2005 r. książkę "Kuchnia. Moja pasja", a następnie w 2007 r. tytuł "Kocham gotować. Magdy Gessler przepis na życie". Obie pozycje sprzedały się całkiem nieźle, zasilając konto pokaźną kwotą. Czy Magda na tym poprzestanie, czy niedługo napisze kolejną książkę?

Dużo kontrowersji wzbudził udział Magdy Gessler w reklamach. Przez wiele lat stroniła od angażowania się w kampanie. Można przypuszczać, że nikt nie był w stanie zaproponować jej wystarczająco wysokiego honorarium. Do czasu. W 2014 r. nawiązała współpracę z Targami Produktów Tradycyjnych i Ekologicznych "Regionalia". Zaczęła firmować parówki sprzedawane pod marką Besos. Nazwa budzi kontrowersje - to hiszpańskie słowo określające pocałunki. Magda używa go bardzo często. Jakiś czas temu parówki zniknęły z rynku.

To nie koniec reklamowych kontrowersji gwiazdy "Kuchennych rewolucji". Prawdziwa burza medialna rozpętała się, gdy zareklamowała środek na trawienie. Część fanów dostała po tym niestrawności, ale na konto Magdy z pewnością wpłynęła okrągła sumka.

Już kilka lat temu Magda brała za jeden odcinek "Kuchennych rewolucji" ok. 30 tys. zł. Program jest emitowany od 2010 r. Od tego czasu wyszło już ponad 20 sezonów. Łatwo więc policzyć, jaki majątek mogła przez ten czas zgromadzić prowadząca. Nadal są chętni na zmianę swojego biznesu na wizji. Stacja TVN nie zamierza kończyć emisji popularnego show. Jesteście ciekawi, ile jeszcze zarobi na tym Magda?

Zobacz też:

Nie stać Cię na jagodziankę od Gessler? Jest na to sposób. Magda radzi

Książulo wielokrotnie krytykował Gessler. W końcu mu odpowiedziała [POMPONIK EXCLUSIVE]

Skandaliczne ceny u Gessler. 64 zł za schabowego to już przeszłość... Stać na to "zwykłych Polaków"?