Gigantyczny skandal z Kate Middleton wywołał niespodziewany skutek. Zapłaci wysoką cenę
Nie milkną echa skandalu wywołanego przez pierwsze oficjalne zdjęcie Kate Middleton. Księżna z czasem przyznała się do amatorskiej próby "ulepszenia" fotografii, ale to nie zmniejszyło poczucia oburzenia u wielu osób. Co więcej, konsekwencje błędu księżnej będą dużo bardziej długofalowe. Już wiadomo, że royalsi stracili dawne zaufanie.
Relacja między rodziną królewską a mieszkańcami Wielkiej Brytanii musi opierać się na zaufaniu. Niestety, decyzja Kate Middleton o poprawianiu własnego zdjęcia w Photoshopie przed wysłaniem jej do światowych mediów mocno nadwerężyła ich wiarygodność. A ponieważ wciąż nie do końca wiadomo, co dolega żonie księcia Williama, to sytuacja szybko urosła z niewinnego błędu do rangi gigantycznego skandalu. Dziś nikt nie ma już wątpliwości, że Kate i William próbowali wywołali skandal przez niewinne zdjęcie.
A skoro tak, to wiele osób zastanawia się, czy w innych sprawach można małżeństwu ufać. Głosy o potrzebie większej transparentności ze strony Windsorów tylko przybrały na sile, choć przecież nie taki był cel bardzo ceniącej sobie własną prywatność 42-latki. Co więcej, poważne konsekwencje czekają całą rodzinę królewską. Chodzi m.in. o jej relację z mediami.
Warto przypomnieć, że całe zamieszanie zaczęło się po tym, jak największe agencje fotograficzne wycofały zdjęcie księżnej Kate z dystrybucji. Początkowo mówiło się o możliwej pomyłce lub nadgorliwości któregoś z pracowników Pałacu Kensington. Tymczasem dzień później to sama Kate Middleton przyznała się do amatorskiego zedytowania zdjęcia.
Od początku roku rodzina królewska funkcjonuje w niezwykle trudnej sytuacji związanej z nieufnością do książąt Williama i Harry'ego, obawami o zdrowie Kate Middleton i plotkami o zbliżającej się abdykacji króla Karola III. Każda nieprzemyślana decyzja ma realne konsekwencje. Tak też jest w tym przypadku, bo jeżeli royalsi poprawiają rzeczywistość w takim przypadku, to czy nie robili tego częściej? Globalne agencje fotograficzne od razu zapowiedziały, że od tej pory będą dokładniej analizować fotografie wszystkich royalsów, które otrzymają od PR-owej ekipy Pałacu.
Jak donosi "The Telegraph", w ślad za Reutersem czy AFP poszła amerykańska telewizja CNN, która rozpoczęła dokładny przegląd wszystkich fotografii otrzymanych z Pałacu Kensington. Pracownicy stacji krok po kroku sprawdzą wszystkie zdjęcia Kate, Williama i innych członków rodziny, szukając śladów nieudolnej edycji:
"Podobnie jak inne organizacje medialne uważamy za niedopuszczalne poruszanie, zmienianie pikselami zdjęcia, ponieważ zmienia to rzeczywistość sytuacji, którą zdjęcie próbuje udokumentować" - napisano w oświadczeniu.
Ostateczna decyzja dotycząca dalszych kroków w CNN i współpracy z Pałacem Kensington zależy od wyników raportu z przeglądu zdjęć. Bardzo możliwe jednak, że kłopoty royalsów dopiero się zaczęły.
Zobacz też:
Nowe wieści ws. zdrowia Kate Middleton. Pojawił się niespodziewany zwrot akcji
Nagłe spotkanie Camilli z Willamem. Jedna decyzja popsuła atmosferę
Zaskakujące wieści o bracie księżnej Kate. Tego nikt się nie spodziewał