Głęboko poruszona Hanna Lis żegna przyjaciela. W jej domu zapanowała żałoba. Znane przyjaciółki reagują
Hanna Lis pozostaje w stałym kontakcie ze swoimi fanami za sprawą Instagrama. W najnowszym wpisie dziennikarka miała jednak do przekazania wyjątkowo smutne wieści. W jej domu zapanowały pustka i żałoba. Wyrazy współczucia popłynęły z całego kraju, a dołączyły się do nich m.in. Agnieszka Włodarczyk i Maja Ostaszewska.
Nie jest żadną tajemnicą, że zwierzęta potrafią stać się nieodzownymi towarzyszami naszego życia i bliskimi przyjaciółmi, po których żałoba jest nie mniej prawdziwa niż po zmarłych ludziach. Nie tak dawno przekonał się o tym Szymon Hołownia, a tym razem smutek zapanował w domu dziennikarki Hanny Lis. Gwiazda poinformowała we wtorek późnym wieczorem na swoim Instagramie o śmierci wieloletniego członka jej rodziny, oczywiście czworonożnego. Po 18 latach wspólnej przyjaźni odszedł jej kot o imieniu Fellini.
Koci towarzysz nazwany tak zapewne na cześć słynnego reżysera Federico Felliniego bywał też nazywany bardziej pieszczotliwie "Felkiem". Hanna Lis nie ukrywa, że zwierzak przejawiał prawdziwie ludzkie cechy i charakteryzowały go "delikatność, miłość i empatia". Dlatego dziś jego brak jest mocno odczuwalny w całym domu.
"Delikatność, miłość i empatia na czterech malutkich, pluszowych łapkach. Trochę wstydliwy, nienachalny, bardzo wrażliwy. Cały dom jest dzisiaj "brakiem". W każdym kącie Felka brak. Na kanapie, na fotelu, w korytarzu, w łazience, a przede wszystkim na wyspie kuchennej, gdzie rezydował od kilku lat" - napisała na Instagramie.
Hanna Lis i Felek spędzili razem w kuchni niezliczone godziny. Dziennikarka nieco żartobliwie napisała nawet, że kot "życzliwie użyczał" jej wyspę kuchenną, która de facto była należącą do niego przestrzenią. Tym większy więc ból po stracie ukochanego przyjaciela, zwłaszcza że Fellini był dla Lis emocjonalnym wsparciem.
Oboje przeżyli razem "blisko 18 lat przyjaźni i miłości". Na dowód swoich słów była żona Tomasza Lisa dołączyła serię zdjęć poświęconych Felkowi. Przeuroczy kociak odpłacał się jej z nawiązką za całą okazywaną mu troskę: "Był wrażliwy na cierpienie. Pocieszał, kiedy bolało, gdy było źle. W taki swój, nienachalny, czuły, magiczny, Felkowy sposób" - przekazała Lis i podziękowała za słowa wsparcia.
Tych zaś nie brakowało. Kondolencje z powodu tej straty do Hanny Lis liczne wysłali obserwujący ją fani, ale też znajome gwiazdy. Słowa otuchy przekazały m.in. Agnieszka Włodarczyk, Karolina Brzuszczyńska czy Maja Ostaszewska:
- "Dałaś mu najlepszy dom i życie",
- "Przytulam",
- "Jeszcze tu zatem, bardzo współczuję. Trzymaj się Haniu" - napisały gwiazdy.
Zobacz też:
Wyszła prawda o Ostaszewskiej i partnerze. Po wielu latach
Hanna Lis przekazała poruszające wieści. Nie jest jej lekko
Takiej wpadki nikt się nie spodziewał. Zdjęcia Hanny Lis obiegły media