Gorący pocałunek Maffashion i klęska Anity Sokołowskiej. Zaskakujący zwrot w "Tańcu z Gwiazdami"
"Taniec z Gwiazdami" przyniósł tym razem nieprawdopodobne emocje. Występy wszystkich siedmiu par zeszły na drugi plan w obliczu tego, co na scenie zaprezentowała Maffashion i partnerujący jej Michał Danilczuk. Po zakończonym występie tancerz potwierdził swoje uczucie do Julii. Cała Polska usłyszała jego wyznanie.
Szósty odcinek "Tańca z gwiazdami" zaczął się od występu Dagmary Kaźmierskiej i Marcina Hakiela. W odcinku dedykowanym muzyce disco, para wykonała wyjątkowo statyczne paso doble. Podczas gdy tancerz dwoił się i troił, żeby wypaść przed publicznością jak najlepiej, "Królowa życia" przez większość występu stała w miejscu i wykonywała taniec rąk.
"W Egipcie jak jesteśmy to zawsze chodzimy na dyskoteki" - przekonywała w zapowiedzi występu Dagmara Kaźmierska, nawiązując do zagranicznych wycieczek w towarzystwie syna.
Niestety jej taneczne popisy przyniosły same rozczarowania. Podobnie jak w wielkanocnym odcinku i tym razem jurorzy nie szczędzili jej słów krytyki.
"To jest "Taniec z gwiazdami", a nie "chodzenie z gwiazdami"" - zauważyła dosadnie Iwona Pavlović.
Jako drugi przed publicznością wystąpił Maciej Musiał wraz z trenującą go, Darią Sytą. Ich samba tak bardzo przypadła do gustu Ewie Kasprzyk, że po zakończonym występie, porwała aktora w tany. Ich żywiołowy występ dosłownie "rozerwał" gwiazdę, bowiem pękły jej rajstopy.
Roksana Węgiel i Michał Kassin tego wieczoru zmierzyli się z tańcem współczesnym. Jurorzy byli zachwyceni występem pary.
"To było fantastyczne. Oparte na emocjach, na akrobatyce. Chodź, przytulimy się" - powiedziała Iwona Pavlović, wychodząc zza stołu jurorskiego, aby pogratulować zziajanej Roksanie Węgiel.
Po przerwie na parkiet wbiegli Aleks Mackiewicz i Izabela Skierska. Para w fenomenalnym stylu wykonała sambę. Płynność ruchów aktora i jego niesamowita solówka na początku występu oszołomiły jurorów.
Anita Sokołowska i Jacek Jeschke jeszcze przed rozpoczęciem tańca otrzymali ogromny aplauz publiczności. Chwilę później wykonali niemalże akrobatyczną sambę. Ruch określony przez tancerza jako "pływający delfin" zachwycił widzów, ale nie jurorów, którzy byli bardzo krytyczni. Narzekali na brak giętkości dłoni oraz niższy poziom, niż w poprzednim odcinku.
Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka zmierzyli się za to z tańcem współczesnym i wyzwaniu temu podołali w 100 procentach. Za poruszający do głębi występ otrzymali aż 40 punktów.
Jako ostatni wystąpili Julia Kuczyńska i Michał Danilczuk. Ich tango nie spotkało się co prawda z najlepszymi ocenami ze strony jurorów, za to emocje na sali podniósł pocałunek Maffashion z partnerem, którym obdarzyli się na koniec występu. Choć mógł to być zaplanowany element choreografii, widzowie nie mieli najmniejszych wątpliwości, że usta influencerki i tancerza na długo złączyły się ze sobą. Ten fakt nie uszedł uwadze prowadzących.
"Kiedy Julia pójdzie w tango to..." - zaczęła Paulina Sykut-Jeżyna, zwracając tym samym uwagę na to, co wydarzyło się parę minut wcześniej.
"Ze mną" - odpowiedział Michał Danilczuk, dając tym samym do zrozumienia, że między nim i Maffashion zrodziło się uczucie.
Niestety nieodzownym elementem każdego odcinka jest wytypowanie jednej pary, która nie wystąpi w następnej rundzie. Tym razem to Aleks Mackiewicz i Izabela Skierska zostali kontrowersyjnie uznani za najsłabszą parę i musieli pożegnać się z udziałem w show. Gdy ogłoszono wyniki, na sali na moment zapadła ciszy. Nikt nie mógł uwierzyć, że tak utalentowany uczestnik nie awansował dalej. Tymczasem w grze wciąż pozostaje Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel.
Kolejny odcinek "Tańca z gwiazdami" już 14 kwietnia o godz. 20:00 w Telewizji Polsat.
Zobacz też:
Kto odpadnie z "Tańca z gwiazdami"? GŁOSUJ! [ANKIETA]
Baleja zabrał głos po nagłym odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami" [POMPONIK EXCLUSIVE]