Górniak oceniła preselekcje do Eurowizji. Jasno wskazała swoją faworytkę
Edyta Górniak ma dość burzliwą historię z konkursem Eurowizji. Jej wystąpienie w 1994 roku jest niedoścignionym do tej pory sukcesem, ale historia byciem przewodniczącą komisji raczej odbiła się jej czkawką. Teraz oceniła tegoroczną listę finalistów w preselekcjach do Eurowizji 2025. Ma już nawet faworytkę - to nazwisko bardzo was zaskoczy.
Edyta Górniak sama wystąpiła w konkursie Eurowizji. W 1994 roku wykonanie przeboju "To nie ja!" Przyniosło jej drugie miejsce - do tej pory najwyższe, jakie udało się zdobyć polskim kandydatom.
Kiedy jednak piosenkarka została przewodniczącą komisji eurowizyjnej, nie było już tak różowo. Wygrana Blanki wywołała wtedy potężne kontrowersje. Edyta początkowo deklarowała, że głosowanie widzów wypadło podobnie do głosów komisji:
"Jestem szczęśliwa, że widzowie wybrali tak, jak jury, co się praktycznie nie zdarza. Myślę, że świadczy to o tym, że ludzie potrzebują czegoś słonecznego, takiego powiewu światowego, bo Blanka ma w sobie coś bardzo współczesnego, coś, co brzmi dobrze w radiach różnych krajów. W tym utworze powstało coś takiego, co daje międzynarodowość, lekkość, słoneczność, wakacje i jakiś taki fajny flow" - mówiła o zwyciężczyni.
Kiedy jednak OGAE wymogło na TVP ujawnienie szczegółów głosowania SMS, okazało się, że to Jann wygrał w głosowaniu telewidzów. Otrzymał 18665 głosów, podczas gdy Blanka zdobyła ich 6020. O jej wygranej zdecydowały właśnie punkty od jurorów. A jak wokalistka ocenia tegorocznych finalistów?
Lista tegorocznych finalistów preselekcji do Eurowizji jest bardzo zróżnicowana. Z jednej strony znaleźli się na niej tak znani artyści, jak Justyna Steczkowska i Janusz Radek, z drugiej - początkujący muzycy, którzy dopiero pracują na rozpoznawalność. Górniak, w rozmowie z Pudelkiem, oceniła, czy znane nazwisko jest jedynym gwarantem sukcesu.
"Na scenie festiwalu Eurowizji o wygraną walczy nie popularność artysty danego kraju, lecz utwór. [...] Jest to oczywiście połączone z ekspresją artystyczną wykonawcy, który utworowi nadaje życie, ale główną nawigacją jest kompozycja. [...] Wspaniale więc, że w tym roku pojawili się zarówno artyści bardzo doświadczeni, jak i nowi, wspaniale zapowiadający się" - przekazała Edyta.
Wokalistka otwarcie wskazała, komu sama będzie kibicować 14 lutego. To właśnie wtedy odbędzie się koncert, podczas którego widzowie wybiorą kandydata do Eurowizji 2025 w głosowaniu SMS.
Na liście finalistów, którzy zmierzą się w preselekcjach 14 lutego, znaleźli się: Chrust, Dominik Dudek, Marien, Daria Marx, Sonia Maselik, Janusz Radek, Swada x Niczos, Justyna Steczkowska, Kuba Szmajkowski i Tynsky. Górniak ma tylko jedną faworytkę - i jest to jedna z początkujących artystek. Chodzi o Marien, czyli Marię Nieszpaur.
"W ostatnich tygodniach zachwyciła mnie młodziutka, 20-letnia artystka Marien, którą z radością odnalazłam dziś w mediach, w czołówce wybranych utworów i artystów. Marien pisze bardzo dobre, nośne utwory. Ma także piękny, naturalny głos i bardzo współczesną technikę wokalną. Miałam możliwość słyszeć ją w czasie naszej trasy w USA, znakomicie śpiewa na żywo. Wszystkim życzę udanych występów 14 lutego!" - zadeklarowała Górniak.
Marien rzeczywiście występowała wraz z Górniak dla Polonii w USA. A to nie wszystko, bo na muzycznych wydarzeniach TVP pojawiała się już w poprzednich latach. Występowała między innymi Wakacyjnej Trasy Dwójki i festiwalu w Opolu, a także w programie "Jaka to melodia?". W 2023 była też na liście gości jesiennej ramówki stacji.
Nieszpaur wydała swego czasu singiel "Nie zapomnę", za którego kompozycję odpowiadał Romuald Lipko, czyli lider Budki Suflera. Rok temu współpracowała przy utworze "Mój stan" z nikim innym, jak z Leonem Myszkowskim, synem Justyny Steczkowskiej.
Konkursowy utwór Marien, czyli "Can't Hide", powstał we współpracy z Magdaleną Wójcik, która skomponowała do niego muzykę. To liderka zespołu Goya, na co dzień działająca z Sanah. Wygląda na to, że Maria ma całkiem spore grono doświadczonych gwiazd, które staną za nią murem.
Zobacz też:
Edyta Górniak odpowiada na oświadczenie byłego managera
Półfinalista "Mam talent!" o kulisach wyboru na Eurowizję. "Brak szacunku"
