Górniak odmówiła Villas?
Mąż Edyty Górniak uważa, iż współpraca jego żony z diwą polskiej piosenki może jej bardzo zaszkodzić.
Violetta Villas kilka dni temu nalegała na rozmowę z Dariuszem Krupą, mężem i menedżerem piosenkarki Edyty Górniak. Chciała, aby Krupa skomponował jej kilka utworów, a Edyta zaśpiewała z nią w duecie.
"Denerwował się, bo dziennikarze uprzedzili go, że Villas będzie chciała przeprowadzić z nim
poważną rozmowę. Domyślał się, czego miałaby dotyczyć. Violetta od pewnego czasu sygnalizuje, że bardzo zależy jej na współpracy" - donosi "Imperium TV".
Krupa postanowił rozegrać wszystko dyplomatycznie i asertywnie - z jednej strony nie odmawiać wprost pani Violettcie, z drugiej działać tak, by do współpracy w konsekwencji nie doszło.
"Darek uważa, że wspólne występy z groteskową i schorowaną Villas, zaszkodziłyby wizerunkowi Edyty. Nie podoba mu się, ze nową płytę Violetty przygotowuje Michał Wiśniewski" - mówi dobrze poinformowane źródło "Imperium TV".
Osoby, które kiedykolwiek współpracowały z Villas oraz Wiśniewskim, gorzko tego żałują. Przykładem może być Piotr Rubik, który z ust diwy usłyszał ostatnio nieprzyjemne słowa...
"On ma troszkę w główce przewrócone i za mało pokory, udaje niby tą pokorę, ale to nie jest pokora" - stwierdziła Villas na łamach gazety "Fakt".
Edyta kiedyś już pomogła pani Violettcie, kupując kontenery dla jej kotów. Tym razem jednak prawdopodobnie nie zdecyduje się pomóc...