Górniak postanowiła leczyć ludzi?
Edyta Górniak (41 l.) dzieli się swoimi cennymi radami, jak nie dać się przeziębieniu w ten jesienny czas...
Nasza diwa od jakiegoś czasu dość aktywnie działa na swoim Facebooku. Informuje oczywiście o muzycznych planach, koncertach. Niestety, ostatnio chyba nie ma za bardzo o czym pisać w tej kwestii.
Z tego powodu postanowiła podzielić się z fanami swoją wiedzą na temat dbania o zdrowie.
"Jak domyślacie się ponad połowę mojego życia, z uwagi na zobowiązania zawodowe, o gardło muszę dbać szczególnie. Na przestrzeni lat zaobserwowałam kilka zależności, którymi postanowiłam się z Wami podzielić, aby pomóc Wam zadbać o zdrowie w tak trudnym o dobrą kondycję czasie" - pisze Edzia.
W dalszej części tego wpisu "ekspertka" obala kilka mitów związanych z leczeniem przeziębienia.
1. Mleko - zagęszcza ślinę, co zwiększa kaszel i trudność w oddychaniu.
2. Cytryna - zalana wrzątkiem zwyczajnie traci swoje główne walory.
3. Miód - UWAGA! Jeśli ktoś z Was ma alergię w okresie wiosennym, jest prawie , że będzie miał również reakcję alergiczną na miód, który powstał być może z tych właśnie kwiatów, które wywołują Wasze alergie.
4. Mięta - od zawsze i na zawsze wysusza śluzówki. Tak więc nie tylko herbaty miętowej, ale i gumy do żucia moi Drodzy.
5. Wrzątek - powoduje opuchnięcie gardła i rozwój bakterii. Bakterie lubią ciepło i wilgoć, nie lubią chłodu. Tak więc legendy o lodach na chore gardło są prawdziwe. Bakterie trzeba chłodzić, nie ogrzewać. Po wypiciu gorącego napoju jest chwilowe wrażenie ulgi, bo bardzo na to rozgrzewa. Jednak po ostygnięciu, gardło jest w jeszcze gorszej kondycji.
Na koniec Edzia "dobra rada" dodała chyba najbardziej zaskakującą metodę lecznicą:
"Na szybką regenerację organizmu pomocny jest też śmiech. Oczyszcza gardło i płuca. Więc, jeśli leżycie w domu, oglądajcie komedie" - radzi.
Będziecie się stosować do jej zaleceń?