Górniak stanie twarzą w twarz ze Steczkowską. Produkcja obawia się, co może wydarzyć się za kulisami!
Edyta Górniak (50 l.) i Justyna Steczkowska (50 l.) nie kryją się z negatywnymi uczuciami, które do siebie żywią. Diwy nieustannie konkurują ze sobą, przebijając się coraz to ciekawszymi oskarżeniami. Wydawać by się mogło, że po aferze związanej z charytatywnym show TVP wokalistki będą unikać siebie jak ognia, a tymczasem niebawem przyjdzie im wystąpić na tej samej scenie. Wokalistki wezmą udział w Sylwestrze Marzeń, gdzie wystąpią razem ze swoimi pociechami. Znów dojdzie do ostrej kłótni?
Edyta Górniak i Justyna Steczkowska nigdy nie miały miłych stosunków, ale w tym roku pokłóciły się na całego przez udział w "The Voice of Poland", kiedy to Górniak zarzekała się, że Steczkowska jest wobec niej złośliwa, oraz przez koncert charytatywny zorganizowany przez TVP. Niedługo po imprezie wyszło na jaw, że publiczny nadawca wypłacił występującym na wydarzeniu gwiazdom gaże. Dowiedzieliśmy się o tym dzięki szczerości Steczkowskiej, która publicznie wyznała, że zamierza przeznaczyć honorarium na pomoc Ukrainie. To rozpętało prawdziwą medialną burzę!
Media zaczęły "węszyć" i dociekać, o ile na charytatywnym show wzbogaciły się inne gwiazdy. Wśród "zaszczytnego" grona piosenkarzy i piosenkarek nie zabrakło Edyty Górniak, która temat finansów obchodziła okrężną drogą, najczęściej całkowicie go pomijając. Justyna postanowiła przywołać koleżanki do porządku, grając im na sumieniach.
Oskarżenia Justyny szybko spotkały się z ofensywą Górniak, która nie mogła przejść obojętnie wobec takiej zniewagi. Diwa wbiła szpilę koleżance, sugerując, że ta dzieli ludzi, zamiast jednoczyć ich w obliczu tak strasznych wydarzeń, które dzieją się w Ukrainie.
"Nigdy nie zrozumiem, dlaczego Justyna zaatakowała innych artystów w chwili, kiedy wszyscy powinni się jednoczyć. Jedni wykonawcy koncertu wynegocjowali stawkę, którą przekażą dalej, inni z tej stawki zrezygnowali i ten wkład pomocy liczy się dokładnie tak samo. Jednak nikt inny prócz Justyny nie zabiegał o poklask za to. I tylko to nas różni" - powiedziała "Super Expressowi" Edyta Górniak.
Po licznych sporach obydwie wokalistki będą mogły skonfrontować swoje zastrzeżenia "face to face". Obie wystąpią na Sylwestrze Marzeń w Zakopanem. Jakby tego było mało, każda z nich wejdzie na scenę u boku syna. Razem z pociechami zaprezentują publiczności wyjątkowe aranżacje.
Produkcja nieco obawia się tego, co może wydarzyć się za kulisami. Czy dojdzie do eskalacji konfliktu?
Producenci wierzą, że synowie zdołają zapanować nad impulsywnymi mamami i ostudzą ich emocje, jeśli tylko zaczną wymykać się spod kontroli.
Zobacz też:
Leon Myszkowski o relacji z synem Górniak. Skomentował konflikt pomiędzy ich mamami!
Edyta Górniak stawia Steczkowskiej ultimatum. Wymaga... publicznego uniżenia?