Górniak tłumaczy syna po "zamieszaniu z zarobkami". Wyznanie Allana Krupy wywołało duże poruszenie
Allan Krupa szczerze i bez owijania w bawełnę wyznał w wywiadzie, ile chciałby zarabiać miesięcznie. Kwota, którą podał zszokowała wszystkich. Teraz ze słów syna musi tłumaczyć się jego matka Edyta Górniak. Niezłe zamieszanie.
Syn Edyty Górniak, Allan Krupa był ostatnio gościem podcastu Żurnalisty. 19-latek, który próbuje swoich sił w hip-hopie oraz DJce został zapytany o to, jakie miesięczne zarobki, by go satysfakcjonowały.
Chłopak szczerze i bez ogródek, powiedział, że chciałby docelowo miesięcznie zarabiać "skromne" 100 tysięcy złotych. Takie słowa nie mogły umknąć uwadze internautów, wyznanie syna Edyty Górniak zszokowało wszystkich.
Portal Pudelek postanowił zapytać samą diwę, co sądzi na temat odważnego stwierdzenia syna, ta zaczęła się gęsto tłumaczyć.
"Myślę, że tak naprawdę każdy z nas chciałby tyle zarabiać. I życzę nam wszystkim tego. Co do Allana, lepiej, żeby był ambitny i miał wysokie cele, niż przystawał na stereotypy. I lepiej, żeby marzył niż był obojętny na swoje życie" - podsumowała Edyta Górniak.
Zobacz też:
Allan Krupa dopiero co rozstał się z dziewczyną, a tu takie słowa Blanki Stajkow. Nie ma złudzeń
Allan Krupa jest skłonny wybaczyć ojcu. Aby do tego doszło, musi spełnić warunek finansowy