Górniak trzyma męża pod pantoflem
Zdradzimy wam tajemnicę szczęśliwego związku Edyty Górniak (36 l.) i Darka Krupy (31 l.). Krupa jest po prostu spolegliwym pantoflarzem, który akceptuje wszelkie dziwactwa i kaprysy swojej żony-histeryczki.
"Kochamy się i nic nie zagraża naszemu związkowi" - oświadczyła Edyta w rozmowie z pismem "Na żywo". Na niepozornego, niskiego, łysiejącego i grubawego Darka Krupę zwróciła pierwszy raz uwagę, gdy publicznie stanął w jej obronie. "Wcześniej nikt nie dbał o mój spokój" - powiedziała.
Mimo to zdobycie piosenkarki nie było takie łatwe. "Jestem zbyt nieufna, by pozwolić się ślepo oczarować. Pokazałam mu wszystkie pazury, żeby wiedział z kim ma do czynienia" - wspomina.
Darek jednak nie dał się zniechęcić. Górniak była bez wątpienia najładniejszą (i na pewno jedną z nielicznych) laską, jaką spotkał na swojej drodze. Nie mógł przepuścić takiej okazji.
Małżeństwo z atrakcyjną kobietą ma swoje minusy. Edyta potrafi z błahego powodu nie odzywać się do Krupy nawet tydzień. Milczenie zawsze przerywa mężczyzna. "Darek zawstydza mnie, bo to on wyciąga rękę do zgody. Przeprasza, nawet jeśli to moja wina" - przyznaje Górniak.
To jest dopiero wielka miłość. Nasuwa się pytanie, czy nie lepiej przeżyć życie, nie zakochując się w ogóle...