Górniak uznała, że najwyższa pora oficjalnie to ogłosić. "No to już wiecie, to prawda"
Edyta Górniak nie miała szczęścia w tegorocznych preselekcjach do konkursu Eurowizji. Choć wydawać by się mogło, że diwa polskiej muzyki powinna mieć ogromne szanse na wygraną i bilet do Szwecji, to ostatecznie wygrała nikomu nieznana Luna, a co gorsza (dla Edyty) na drugim miejscu uplasowała się Justyna Steczkowska. Lista punktacji, która pokazała, że tajemnicza propozycja Edyty wylądowała na szarym końcu, sprawiła że ta postanowiła zabrać głos i wytłumaczyć się ludziom...
Jeszcze nigdy konkurs Eurowizji nie wywoływał takich emocji. Wszystko to za sprawą wielkich nazwisk, które postanowiły wziąć udział w preselekcjach. Oprócz Edyty Górniak kandydatkami były między innymi: Justyna Steczkowska, Natasza Urbańska, Luna, Kayah, czy Bryska. Ostatecznie najwięcej punktów zebrała "polska Lady Gaga", czyli charyzmatyczna Luna z utworem "Tower".
Po wczorajszym ujawnieniu pełnej listy głosowania, wszyscy byli w szoku, że diwa polskiej piosenki znalazła się prawie na ostatnim z miejsc.
Zobacz też: Co za cios dla Górniak. Ujawniono wyniki tajnego głosowania Eurowizji
Teraz Edyta postanowiła przerwać milczenie po całej aferze z Eurowizją. Jej piosenka "I Rememeber" nie została doceniona przez jury, ale dla niej utwór ma całkowicie... inną wartość.
"No to już wiecie, to prawda. Tak to prawda, nagrałam nowy premierowy utwór z okazji nadzwyczajnej trzydziestej rocznicy debiutu Polski w festiwalu Eurowizji, a także mojego debiutu na scenie międzynarodowej. Jest to nadzwyczajny rok pięknego jubileuszu, dlatego z tej okazji postanowiłam przygotować specjalnie dla tej rocznicy utwór" - zaczęła mówić na Instastory Edyta Górniak.
Edyta Górniak na nagraniu powiedziała, że piosenkę przygotowała głównie po to, aby świętować swój jubileusz. Wygrana preselekcji nie była jej priorytetem i ma nadzieję, że fani nadal będą chcieli z nią świętować, a nie tylko rozpatrywać małą ilość punktów.
"W ostatniej chwili zdecydowałam, żeby wysłać go do konkursu. Za namową najbliższych mi osób. Zrobiłam to już niestety po czasie. Dosłownie przekroczyłam to wskazane daty i godziny. Nie ma to nawet znaczenia, dlatego, że i tak nie był to mój pierwszy główny cel. Tak naprawdę najważniejsze jest dla mnie to, żebyśmy wspólnie mogli celebrować tę piękną rocznicę" - dodała Górniak.
Zobacz też:
Zaskakujące wieści na temat Luny. W sieci aż huczy od plotek o jej rodzinie
Luna zaprezentowała swoje wokalne umiejętności. Czy Polka ma szansę zwyciężyć Eurowizję?
Luna reprezentantką Polski na Eurowizji. Pokonała blisko dwustu kandydatów
Eurowizja 2024. Przy wyborze Luny złamano regulamin. Jurorzy się wygadali