Górniak wywiozła syna za granicę
Piosenkarka Edyta Górniak (37 l.) umówiła się z mężem, że wyjedzie na urlop z synem "gdzieś do Europy". W tajemnicy zmieniła jednak plany i wsiadła w samolot lecący na Mauritius. Dariusz Krupa odchodził od zmysłów.
Magazyn "Życie na gorąco" przybliża kulisy powstawania sesji dla magazynu "Viva", towarzyszącej "pierwszej rozmowie Edyty po rozstaniu".
Do zdarzenia doszło kilka tygodni temu. Górniak ustaliła z Krupą, że na "europejski urlop", prawdopodobnie do Portugalii, wyjedzie z synem. W tajemnicy przed mężem zmieniła jednak plany i w towarzystwie swojej przyjaciółki Kasi Sowińskiej wsiadła w samolot lecący na Mauritius. Tam powstała słynna już sesja topless.
"Po starcie samolotu Górniak wyłączyła telefon na prawie trzy tygodnie" - pisze gazeta.
Zamiast wypoczynku, zafundowała synowi ciężką pracę na planie sesji zdjęciowej. W tym czasie Krupa bezskutecznie próbował dowiedzieć się, gdzie jest jego syn. Odchodził od zmysłów.
"Gdyby wiedział, co to za wakacje, zatrzymałby Allana przy sobie" - mówi przyjaciel muzyka w rozmowie z pismem.