Górniak zatrudniła Sablewską!
Potwierdziły się krążące od jakiegoś czasu plotki: Maja Sablewska będzie teraz pracować dla Edyty Górniak, jednego z największych "wrogów" swojej byłej przyjaciółki i szefowej.
Edyta Górniak (38 l.) najwyraźniej przeceniła swoje talenty menedżerskie i zrezygnowała z pomysłu samodzielnego kierowania karierą. Jak dowiedział się magazyn "Gwiazdy", jej menedżerką została Maja Sablewska, do niedawna pracująca dla Dody (26 l.).
Sablewska i Rabczewska rozstały się w listopadzie ubiegłego roku. Panie zapewniały, że zakończenie współpracy przebiegło w przyjacielskiej atmosferze, ale szybko wyszło na jaw, że nie do końca tak było.
Maja miała stracić cierpliwość po słynnym wywiadzie Dody dla "Dziennika", w którym ta zaprezentowała swoją oryginalną interpretację Biblii. Pożegnanie było chłodne i nie ma mowy o kontynuowaniu znajomości na stopie koleżeńskiej.
Teraz Maja nawiązała współpracę z największą rywalką Dody, Edytą Górniak. To naprawdę duże wyzwanie; nie podołał mu sam Rinke Rooyens, pod skrzydłami którego Edyta miała wrócić na piedestał polskiej estrady.
"Dziewczyny już wkrótce zaczną razem pracować. Mai nie przerażają plotki na temat charakteru Edyty. Przyzwyczaiła się do znoszenia fochów szefów" - zdradza osoba z otoczenia Sablewskiej w rozmowie z "Gwiazdami".
Wygląda na to, że najciekawsza część konfliktu na linii Sablewska-Doda dopiero przed nami.
Zobacz również:
Kulisy rozstania Dody i Sablewskiej
Rooyens "nie wytrzymał psychicznie"