Gorzkie słowa Michała Wiśniewskiego. Nie ma litości dla artystów narzekających na emerytury

Michał Wiśniewski ma za sobą szereg nie do końca udanych decyzji finansowych. Jedna z nich sprawiła, że wylądował w sądzie. Taki obrót spraw spowodował, że lider Ich Troje nie może poszczycić się pokaźnymi oszczędnościami. W jednym z wywiadów wyznał nawet gorzko, że emerytura, na którą może liczyć, nie wystarczyłaby nawet na tygodniowe zakupy.

Pomimo to, wykonawca hitu "Zawsze z Tobą chciałbym być" postanowił wybudować dom swoich marzeń. Swego czasu Super Express wyliczył, że wartość okazałej posiadłości może oscylować nawet wokół 5 milionów złotych. W tej sytuacji Wiśniewski uznał, że dobrze by było, gdyby inwestycja choć trochę się zwróciła. Postanowił więc skrzętnie relacjonować budowę na specjalnie utworzonym na tę okazję kanale youtube’owym "Jestem, jaki jestem 3, czyli Wiśnia buduje domek".

Niedawno gwiazdor pochwalił się kolejnymi postępami na budowie."Dziś mieliśmy zaszczyt montować bramę rolowaną dla Michała Wiśniewskiego - znanego i cenionego piosenkarza! Jesteśmy wdzięczni za gościnę i możliwość współpracy z Panem Michałem. Mamy nadzieję, że nasza solidna i niezawodna brama będzie służyć mu i jego bliskim przez długie lata. Dziękujemy za zaufanie! To dla nas ogromna satysfakcja, że mogliśmy być częścią tego projektu" - można przeczytać na instagramowym profilu 51-latka.

Ostatnio piosenkarz wzbudził spore poruszenie swoimi publikacjami. Tym razem nie chodziło jednak o prace przy budowie posiadłości. Nieoczekiwanie Wiśniewski w ostrych słowach skomentował kwestię gwiazdorskich emerytur. O swojej tak mówił kilka miesięcy temu:

"Natomiast jakie ja mam szanse na emeryturę? Pomijam oczywiście fakt, że wyliczono mi około 200 złotych miesięcznie" - wyznał Plejadzie.

Jego najnowsza wypowiedź wybrzmiała jednak zdecydowanie dosadniej.

"Trochę będzie niegrzecznie przez moment. Skąd to (...) w koło że my narzekamy jako artyści na emerytury? Nie płacimy składek, więc nie ma emerytur! Ja nigdy czegoś takiego w życiu nie powiedziałem i nie skarżyłem się na to, że będę miał niską emeryturę. W życiu! Jestem ubezpieczony prywatnie, w związku z czym, zabezpieczam swoją przyszłość po prostu inaczej. Ja rozumiem, że chodzi o jakąś tam klikalność, która ma spowodować, że wszyscy będą użalać albo pastwić się nad jakimś artystą" - mówił w relacji na Instagramie.

Dalej Wiśniewski stwierdził wręcz, że każdy z jego kolegów narzekających na wysokość swojej emerytury jest sobie sam winien.

"No bo przecież wie, że nie płacił" - podsumował.

Jednocześnie wokalista Ich Troje podkreślił, że on na swoją sytuację nie narzeka. Doskonale wie, że to, jak teraz wyglądają jego finanse, jest efektem działań, które podejmował dotychczas.

"Przecież zdajemy sobie sprawę, że grając koncert, czy występując w przedstawieniach prywatnie - bo nie mówimy o tych, którzy są zatrudnieni w teatrze, czy byli zatrudnieni w »Estradzie« - no to oczywiście muszą zadbać o to sami. I nikt absolutnie nie jest zdziwiony, nikt nie narzeka na to. To jest jakaś bzdura, proszę mnie wypisać z tego klubu narzekających, bo ja nigdy nie narzekałem, bo jestem facetem, który ma dwie szare komórki i zdaję sobie z tego sprawę" - podsumował.

Zgadzacie się?

Zobacz także:

Wiśniewski wyznał smutną prawdę o życiowych relacjach. Jest inaczej niż ludzie myśleli

Wiśniewski pokazał zdjęcie córki. Fani przecierali oczy ze zdumienia. Podobna do znanej matki?

Wiśniewskiego mogą czekać chude lata. Tyle dostanie emerytury