Gorzkie wyznanie Wieniawy. "Mam tak wiele i płaczę". Apeluje do fanów
Julia Wieniawa zdecydowała się na gorzkie wyznanie. Od kilku miesięcy przeżywa kryzys. Choć tak wiele ma, wciąż płacze, a przecież nie tak ma wyglądać szczęście. Jeszcze nigdy nie była tak szczera, jak w ostatnim wywiadzie. Przyznała, że sama przykłada rękę do przeinaczania rzeczywistości na Instagramie i zaapelowała do fanów.
Julia Wieniawa była ostatnio gościem podcastu "Młode głowy", gdzie postanowiła przerwać milczenie i odnieść się do poruszających relacji, które niedawno pojawiły się na jej Instagramie. Przypomnijmy, że przyznała się, że przeżywa trudny okres. Odzew przeszedł jej najśmielsze oczekiwania. Fani masowo dziękowali artystce za to, że zdjęła maskę i pokazała, iż doświadcza podobnych problemów, co oni.
W podcaście artystka poszła o krok dalej. Zdradziła, że poniekąd sama doprowadziła się do takiego stanu, wymagając od siebie perfekcjonizmu i patrząc na "idealne życie" innych osób na Instagramie. Co więcej, zdała sobie sprawę, że sama przykłada rękę do przeinaczania rzeczywistości w social mediach, dzieląc się samymi sukcesami i pięknymi kadrami. To dlatego powiedziała sobie "stop" i postanowiła wyznać fanom prawdę o swoim stanie.
W trakcie wywiadu w "Młodych głowach" podzieliła się gorzkim wyznaniem na temat swojego życia.
"Dotarłam do tego momentu, gdzie w sumie kurde, wow, mam tak wiele i nagle płaczę chyba częściej niż kiedykolwiek. Chyba to nie w tym powinien znajdować się sens życia i szczęście" - powiedziała, a to był dopiero początek jej zwierzeń.
Julia Wieniawa jeszcze nigdy nie była tak szczera. W "Młodych głowach" nie tylko wyznała prawdę o swoich stanie, ale też przyznała się do tego, że jak wiele innych ludzi, ma swoje kompleksy. Ponoć nie czuje się komfortowo ze swoim nosem. Jakby tego było, zabawiła się w psychologa i pokusiła się o diagnozę pokolenia goniącego za nieistniejącym ideałem.
"Mam wrażenie, że wszyscy chorujemy na coś takiego - od jutra będę szczęśliwa" - powiedziała i po chwili dodała: "Musimy być perfekcyjni, idealni, zawsze uśmiechnięci. Potem myślisz sobie: >Dokąd ten świat w ogóle zmierza<?".
Jakie jest rozwiązanie? Według Wieniawy to proste - trzeba zacząć słuchać tego, co się czuje.
"Próbujmy czuć, o to w tym chodzi" - podsumowała.
Zobacz też:
Julia Wieniawa przyłapana na randce. Dopiero narzekała na towarzyską nudę
Ruszyły zdjęcia do trzeciego sezonu "Teściów". Nowe wieści z Polsatu
Ewa Minge o sukcesach Julii Wieniawy. Mówi o wybiegu w Paryżu