Gosia z "Sanatorium" ujawniła, co po finale. "Jestem w euforii" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Małgorzata z "Sanatorium miłości" szuka męża w Polsce. Po wielu latach spędzonych we włoskiej Toskanii kobieta wróciła do rodzinnego kraju, by znaleźć tu szczęście i wreszcie zająć się sobą.
"Sanatorium miłości" ruszyło z 7 sezonem. Bohaterowie nowej edycji show powadzonego przez Martę Manowską to ludzie o niesamowitej energii, pełni radości i chęci życia. W pamięci widzów już zapadła Ania z Lubska, która zawróciła w głowie Edmundowi. Z kolei z Elżbietą zdążyły sobie już wbić szpile. Na tle innych uczestniczek wyróżniała się też Małgorzata z Toskanii.
Małgorzata z "Sanatorium miłości" 7 to była tancerka. Doskonale wie, co to jest miłość, bo przez wiele lat była kochana. Wyjechała z Polski do włoskiej Toskanii właśnie z powodu wielkiej miłości.
"Wyszłam za mąż za Włocha z wielkiej miłości. Dla Franco zostawiłam scenę, ale było warto. On był dla mnie cudownym partnerem i dobrym tatą" - wspominała dla Rewii.
Wyszła tam za mąż, ale od trzech lat jest wdową. Po śmierci męża w jej życiu nastała ogromna pustka. Gosia nie wiedziała, co ze sobą zrobić. Przestała w siebie wierzyć, pustkę próbowała zapełnić troską o dzieci i wnuki, ale bliscy nakłonili ją, by nie zamykała się na świat. To oni namówili ją do udziału w programie "Sanatorium miłości".
Do "Sanatorium miłości" Małgorzata z Toskanii przyjechała, by znaleźć mężczyznę, od którego usłyszy polskie słowa "Kocham cię". Co się wydarzyło w programie, nie wiadomo. Reporter Pomponika miał okazję rozmawiać z Gosią już kilka miesięcy po nagraniu randkowego show. Bohaterka nie mogła nam opowiedzieć, jaki finał miał dla niej program, ale jedno jest pewne, że bardzo ją zmienił.
"Ja jestem w całkowitej euforii. Dla mnie nie ma teraz żadnych problemów. Zdałam sobie sprawę, ze życie jest najpiękniejsze. Poznałam nieprawdopodobnych, wspaniałych ludzi, którzy też mi pomogli w tym. Niemniej, ja w tej chwili zaczynam żyć i jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Trzeba iść do przodu i zacząć żyć" - mówiła nam o swoim udziale w "Sanatorium miłości" Małgorzata.
Dla wszystkich, którzy zamykają się w domach i przestają w siebie wierzyć, Gosia ma jedną radę:
"Pierwszy krok to uwierzyć w siebie. Ja przez trzy lata byłam całkowicie zamknięta i myślałam, że już do niczego się nie nadaję, Ale ten program pozwolił mi się otworzyć" - przekonuje Małgorzata.
Ze słów Małgorzaty z Toskanii wynika, że dla niej "Sanatorium miłości" miało szczęśliwy finał. Czy znalazłą tam miłość?
Zobacz też:
Gosia z "Sanatorium" o wadach Włochów. To dlatego chce rodaka [POMPONIK EXCLUSIVE]
Tego w "Sanatorium" jeszcze nie było i to po pierwszym odcinku. Ania przekazała w sieci
Szybkie randki w "Sanatorium" pokazały prawdę. Widzowie mają faworytów
W "Sanatorium miłości" już się kłócą. Gorąco u uczestniczek
Nowe doniesienia ws. "Sanatorium miłości". Już wszystko jasne