Goździalska drugi raz nie popełni tego błędu. Nowy partner dostał ultimatum [POMPONIK EXCLUSIVE]
Monika Goździalska wyjawiła, czy z nowym partnerem ma zamiar podpisać intercyzę. Jak podkreśliła, takie właśnie są plany. W tej sytuacji wiele wskazuje na to, że gwiazda "The Real Housewives. Żony Warszawy" nie tylko na poważnie podchodzi do ukochanego, ale też uczy się na błędach. W przeszłości bowiem nie skorzystała z tego rozwiązania... Oto co dokładnie wyjawiła w rozmowie z Pomponikiem.
Monika Goździalska to gwiazda polskiego show-biznesu o bardzo silnej i charyzmatycznej osobowości. Niestety, mimo to 44-latka może mieć spore problemy z zaufaniem. Wszystko dlatego, że w przeszłości miała dość przykre doświadczenia — zdradził ją partner. Jak wyjawiła w rozmowie z Pomponikiem, na szczęście nie wpłynęło to na jej samoocenę.
"Absolutnie to nie wpłynęło na moją samoocenę. Miałam moment taki histeryczny, a potem uznałam, że przez ten rok tak naprawdę walczyliśmy o siebie i każdy mógł robić to, co chciał. Bardziej mnie zabolało to, z kim. Ale później dowiedziałam się, że mężowie zdradzają z kobietami, z którymi byś się nie spodziewał. Nie o to chodzi, że z brzydszą, ale totalnie nie w jego bajce. Totalnie z inną osobą" - opowiadała naszemu dziennikarzowi.
Jak wyjawiła gwiazda, zdrada ostatecznie okazała się powodem dążenia do realizacji marzeń. Dodała jej skrzydeł i uświadomiła, co jeszcze może pokazać światu.
"Ja mu to wybaczyłam, bo on mi wybaczył też moje rzeczy. Byliśmy w separacji, więc nie postępowaliśmy normalnie. Dzisiaj on jest szczęśliwy. Ułożył sobie życie z jakąś kobietą. My do siebie dzwonimy, dzieci jeżdżą. Siłą rzeczy jest ok. Jeśli chodzi o mnie, to nie uważam, żeby zdrada wpłynęła na mnie jakoś deprymująco. Chyba bardziej zmotywowała mnie, aby zajść jeszcze wyżej i pokazać światu, że bez jego pieniędzy dam sobie świetnie radę" - powiedziała Monika.
Jak powiedziała, tak zrobiła. Po sukcesie w świecie show-biznesu Monika zaczęła myśleć o zabezpieczeniu swoich interesów. Jak dziś chroni się przed problemami? Jednym z rozwiązań, które bardzo chwali, jest... intercyza.
"Uważam, że intercyza to jest rzecz potrzebna. [...] Warto mieć tę intercyzę z różnych względów, nawet podatkowych. Moi drodzy, ruszmy mózgiem" - podkreśliła w najnowszej rozmowie z Pomponikiem.
Monika wyznała naszemu dziennikarzowi, że gdy ona brała ślub, nikt o tym rozwiązaniu nie mówił. Teraz gdy czasy się zmieniły i ludzie są dużo bardziej świadomi, uważa tę opcję za bardzo atrakcyjną. Ma zamiar skorzystać z niej razem z aktualnym ukochanym.
"Myślę, że tak, podpiszemy intercyzę ze względów właśnie takich bezpieczeństwa [...] Jak jednemu się noga powinie, to drugie przynajmniej będzie hajs trzymać... a, że ja w domu hajs trzymam..." - urwała gwiazda "The Real Housewives. Żony Warszawy", po czym zaśmiała się głośno i dodała, że oczywiście żartuje (przynajmniej w kwestii trzymania pieniędzy).
Osoby zainteresowane nowym związkiem Moniki niestety na ten moment muszą obejść się smakiem. Goździalska bardzo chroni swojej prywatności i nie udziela informacji o ukochanym.
Czytaj też:
Rusin ostro zakpiła ze znanej modelki i innych kobiet. Rozsierdziła się nie na żarty
Kontynuacja samolotowej afery Moniki Goździalskiej. Ostro skomentowała oświadczenie przewoźnika
Do samolotowej awantury Moniki Goździalskiej dołączył przewoźnik. Wydał oficjalne oświadczenie