Grabowski znienacka zdradził prawdę o byciu dziadkiem. Córka go przestrzegła. "Nie jestem najlepszym"
Andrzej Grabowski gościł w "halo tu polsat", gdzie opowiedział o tym, jakim jest dziadkiem. Okazuje się, że aktor nie ma problemu, by otwarcie przyznać się do swoich problemów i trudności. Zdradził nawet, jak wyglądają spotkania z wnuczkami i o co poprosiła go córka...
Andrzej Grabowski gościł w "halo tu polsat", gdzie w rozmowie z Agnieszką Hyży i Maciejem Rockiem otworzył się na temat wnuczek. Podkreślił, że nie jest najlepszym przykładem dla innych dziadków.
Zanim jednak do wypowiedzi aktora przejdziemy, przypomnijmy, że aktor znany ze "Świata według Kiepskich" ma trzy wnuczki. Hania, Basia i Jagoda są pociechami jego dwóch córek - Zuzanny i Katarzyny.
Andrzej Grabowski jest bardzo zaangażowany w swoją życiową rolę, choć nie odnajduje się w niej tak, jak inni dziadkowie.
"Nie jestem najlepszym dziadkiem. Nie jestem takim dziadkiem, co to przyjeżdża i będzie mówić: "Ojoj, słodkie. Takie słodkie". Popatrzyłem - zobaczyłem, że słodkie bardzo [i tyle]. Najgorsze było to, że jak one już zaczęły rozróżniać, kto do nich mówi albo kogo widzą, to jak mnie zobaczyły, to wszystkie płakały - każda po kolei" - mówił aktor.
Córka musiała inaczej planować... spotkania z dziadkiem.
"Moja najstarsza córka Zuzia i jej córka, Hania, moja fantastyczna wnuczka - teraz jesteśmy w bardzo dużej komitywie - jak miałem przyjść, to Zuzia mówiła tylko: "Słuchaj, tato, ze dwie godziny wcześniej zadzwoń, że przychodzisz, bo muszę przygotować dziecko". Mam same wnuczki, same dziewczyny" - uzewnętrzniał się.
Andrzej Grabowski jest zdania, że miłość do wnuków jest inna niż ta do dzieci.
"Miłość do wnuków jest inna, bo ich się nie wychowuje. Nie jest to kontakt na co dzień, więc trochę chcemy ich przekupić, kiedy się zobaczymy" - zdradził z uśmiechem na ustach.
Grabowski rozwiódł się dwa razy. Najpierw z matką swoich córek - Anną Tomaszewską, a potem z Anitą Kruszewską. Choć dziś jest w szczęśliwym związku, nie ukrywa, że wolałby uniknąć życiowych zawirowań.
"Każdy, kto przeżył tyle lat, ma bagaż. Ale jeżeli pani zapytałaby, czy chciałbym mieć taki, to prawdopodobnie wolałbym nie mieć bagażu dwóch małżeństw, dwóch rozwodów. Wolałbym mieć bagaż szczęśliwego małżeństwa, tę samą żonę, która starzeje się razem ze mną, kocha mnie, ja ją kocham. Ale mnie się to nie udało" - mówił w rozmowie z "Galą".
Czytaj też:
Andrzej Grabowski zdobył się na szczere wyznanie. Tak dziś myśli o roli w "Świecie według Kiepskich"
Domagała jest zięciem Grabowskiego. Tak odpowiada na pytania o słynnego teścia