Reklama
Reklama

Grała Irkę w "Plebanii" i słuch o niej zaginął. Po latach wyjawiła, co się stało

Małgorzata Teodorska podbiła serca widzów rolą Irki w "Plebanii". Choć polski show-biznes stał dla niej otworem, aktorka podjęła decyzję o zmianie swojego życia. Dziś działa w zupełnie innej branży.

Teodorska grała w "Plebanii" i słuch o niej zaginął. Wyjawiła, co się stało

Małgorzata Teodorska dała się poznać jako Irka w serialu "Plebania". Wystąpiła także w "M jak miłość", jak i była uczestniczką "Jak oni śpiewają?". Aktorka niespodziewanie usunęła się z mediów, aby wieść zupełnie inne życie. 

Portale swego czasu donosiły, że Tedorska, będąc na szczycie polskiego show-biznesu, rzuciła wszystko i wyjechała z ukochanym do Dubaju. Po trzech latach zdecydowała się wrócić, bo nie chciała zaczynać wszystkiego od zera.

Reklama

"Tam musiałabym zaczynać wszystko od nowa. Poznawać ludzi, przecierać szlaki i przede wszystkim poznać język arabski. To wszystko było dla mnie tak szalenie ciężkie. Poza tym tutaj jest moja rodzina i praca - mówiła na łamach "Świat i ludzie"

Od tamtego momentu minęło już jednak sporo czasu. Czym zajmuje się dziś serialowa Irka? W 2023 roku udzieliła wywiadu dla Plejady, w którym opowiedziała, że prężnie działa w branży kosmetycznej. 

"Pracuję w branży beauty w największej firmie w Europie. Odpowiadam za sprzedaż (retail) w Polsce. Owszem, miałam pomysł na prowadzenie vloga, ale to nie do końca moja bajka" - mówiła w rozmowie z Plejadą.

Małgorzata Teodorska wspomina "Plebanię"

Aktorka pracę nad "Plebanią" wspomina z ogromnym sentymentem. Wprost przyznała, że był to bardzo intensywny czas w jej życiu, który wiele jej nauczył. 

"Z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że to był czas, kiedy zdobyłam najwięcej doświadczenia. I nie chodzi mi stricte o grę aktorską, ale życiowo. Praca na planie serialu, który był wyświetlany pięć dni w tygodniu, to było tempo! Materiał był kręcony z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. To było czasami czyste szaleństwo. Dzień pracy potrafił się zacząć o 5.00 rano albo o 10.00 w nocy. Nie było mowy o spóźnieniach. Kontrakt był starannie sporządzony, a spóźnienie oznaczało stratę finansową. Dużo pracowałam, ale przy tym również dobrze się bawiłam" - wyjawiła.

W tej samej rozmowie Teodorska wyjawiła powody swojego zniknięcia z polskich mediów. Wyznała, że to przyszło naturalnie. Kiedy "Plebania" się skończyła, zastanawiała się, w którym kierunku powinna iść.

"Zaczęłam się zastanawiać, co dalej i czy podpisać kolejny kontrakt i kontynuować pracę w telewizji, czy spróbować się w czymś innym. Wybrałam to drugie. Pamiętam, że już od jakiegoś czasu czułam, że to, co robię, nie daje mi 100 proc. satysfakcji. Chciałam się sprawdzić w innym zawodzie" - mówiła.

Małgorzata Teodorska jest też mamą dorosłej córki Wiktorii i syna Filipa, który przyszedł na świat w 2018 roku. W wywiadzie dla Plejady podkreśliła, że jest singielką. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Małgorzata Teodorska: tak dziś wygląda Irka z "Plebanii". Ogromna zmiana

Małgorzata Teodorska nagle zniknęła z show-biznesu. Co się z nią działo?

Widzowie ją pokochali, a ona nagle zniknęła z ekranów. Zmarnowała swoją szansę?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Teodorska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy