Grażyna Błęcka-Kolska przeżyła wiele tragedii. Musiała zbudować życie na nowo
Niedawno na ekranach kin zawitał "Baby boom czyli Kogel Mogel 5". To właśnie pierwszy z filmów tej serii sprawił, że Grażyna Błęcka-Kolska zyskała ogólnopolską sławę. Aktorka, która rolą Kasi bawi kolejne pokolenie Polaków, przeżyła dziesięć lat temu prawdziwą tragedię.
Grażyna Błęcka-Kolska zasłynęła jako Kasia Solska w kultowej komedii "Kogel Mogel". Film z 1988 roku z marszu stał się przebojem. Niedługo po premierze aktorka poślubiła swojego ukochanego, reżysera Jana Jakuba Kolskiego. Rok później małżonkowie powitali na świecie córkę, Zuzannę.
Niestety, małżeństwo nie przetrwało. Aktorka wybaczała mężowi wiele, także niewierność. Jednak kiedy dowiedziała się, że ten będzie miał dziecko z inną kobietą, powiedziała dość.
"Nie stawiałam mężowi żadnych wymagań. Chciałam, żeby za wszelką cenę było dobrze. Kiedy po raz kolejny powiedział mi, że się zakochał, wstałam i upadłam, znów wstałam i znów się przewróciłam. Mój organizm nie wytrzymał. A potem pomyślałam: "Albo umrę, albo się rozwiodę"" - wyznała w rozmowie z magazynem "Zwierciadło". Rozstali się w 2011 roku.
W 2014 roku na aktorkę spadł kolejny cios. 24 lipca, jadąc na festiwal Nowe Horyzonty we Wrocławiu, straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w słup. Samochodem podróżowały Grażyna Błęcka-Kolska, jej przyjaciółka oraz córka Zuzanna. Dwie pierwsze panie wyszły z samochodu bez szwanku. Niestety, 23-letnia wówczas Zuzanna trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Jej życia nie udało się uratować.
Pogrążona w rozpaczy aktorka usunęła się w cień. Pokornie przyjęła wyrok, całą winę za wypadek wzięła na siebie.
"Nie ma ratunku. Cały czas jestem w tym tunelu. Spokoju nie ma i nie będzie. Jest poczucie winy, straszna tęsknota"- mówiła "Zwierciadłu".
Po tej tragedii aktorka wróciła do swojej rodzinnej miejscowości. W Łasku pod Łodzią wyremontowała dom po dziadkach. Jej córka została pochowana na miejscowym cmentarzu.
Aktorka przepłakała wiele nocy, odbyła terapię i powoli zaczyna ponownie otwierać się na świat. W tym procesie bardzo pomocna okazała się praca, a także fundacja - Fabryka Snu, którą założyła z myślą o zmarłej córce. Fundacja zbiera pieniądze na stypendia dla zdolnej młodzieży.
Grażynę można oglądać w piątej części kultowej serii filmowej "Kogel Mogel".
"Mam nadzieję, że nie jest to jeszcze schyłek mojej pracy zawodowej, że zagram w wielu filmach. Ponieważ kino i sztuka ma wielką moc terapii. To jest moja pasja i cieszę się, że uprawiam taki zawód" - mówiła Kolska podczas uroczystości z okazji otrzymania honorowego tytułu obywatela miasta Łask.
Zobacz także:
Nina Terentiew oceniła powrót Katarzyny Dowbor do TVP. Nie pominęła też Katarzyny Cichopek
Raczek uderza w gwiazdę „Akademii Pana Kleksa”. Nie mógł uwierzyć własnym oczom...
Ula i Andrzej z "Sanatorium" już tego nie kryją. Produkcja programu wykorzystała ich?