Grażyna Błęcka-Kolska "została całkiem sama"!
Dramat aktorki Grażyny Błęckiej-Kolskiej (52 l.) trwa...
Trudno sobie wyobrazić, co czują teraz Kolscy, którzy kilka dni temu pochowali swoją 23-letnią córkę.
Dziewczyna była ich oczkiem w głowie. Studiowała na zagranicznej uczelni, drzwi do kariery stały przed nią otworem.
Zuzanna, gdy tylko mogła, przyjeżdżała do Polski, aby odwiedzać ukochaną mamę.
Od rozstania z reżyserem Grażyna z nikim się nie związała...
Jan Jakub-Kolski w tych trudnych chwilach może liczyć na wsparcie swojej 26-letniej partnerki Aleksandry Michael, matki jego drugiej córeczki.
"Aleksandra i Jan po raz pierwszy spotkali się na planie filmowym, gdy Ola miała raptem 12 lat. 10 lat później zostali parą.
Są nierozłączni. Aleksandra cały czas wspiera Jana. Przyjechała z nim nawet na cmentarz załatwiać formalności związane z pogrzebem.
Niestety, pani Grażyna nie ma tyle szczęścia. Została całkiem sama.
Wcześniej straciła mamę, rozwiodła się, w zeszłym roku zmarł jej brat, teraz córka zginęła w wypadku.
Ma jeszcze tylko ciężko chorego ojca" - czytamy w "Super Expressie.
Naprawdę mocno trzymamy kciuki za panią Grażynę, aby miała siłę podnieść się po tej niewyobrażalnej tragedii!