Grażyna Szapołowska i jej wnuczka postawiły na szczerość. Niespełnione ambicje to dopiero początek
Karolina Matej (23 l.) to coraz popularniejsza w show-biznesie wnuczka Grażyny Szapołowskiej (69 l.). Znana aktorka nie kryje radości, że jej oczko w głowie właśnie ukończyło prestiżowe studia na Warszawskiej Szkole Filmowej. Sama dołożyła do tego cegiełkę, wychowując Karolinę na osobę świadomą, jak ważne w życiu są ambicje i robienie tego, co się kocha.
Karolina Matej, czyli bardzo zdolna wnuczka Grażyny Szapołowskiej, właśnie obroniła pracę dyplomową w Warszawskiej Szkole Filmowej. Już wyznała, jakie ma plany i jak ważną rolę odegra w nich ukochana babcia.
"Skończyłam studia aktorskie i dalej chcę iść tą drogą, z czego oczywiście babcia też ogromnie się cieszy. Zawsze mówiła, że powinnam wykonywać artystyczny zawód" - zdradziła świeżo upieczona absolwentka w rozmowie ze "Świat i ludzie".
Co więcej, Szapołowska i Matej występują razem w produkcji "Zdrada" realizowanej dla Polsatu.
"W tym serialu mam większą rolę niż babcia. I żeby było śmieszniej, to pierwsza dostałam się do obsady, dopiero później zaproszono do współpracy moją babcię. Kolejność jest odwrotna niż pewnie wszyscy się spodziewają" - zapewniła Karolina, odwołując się do przykrych plotek dotyczących tego, że karierę zawdzięcza wyłącznie pochodzeniu ze znanego domu.
Choć kobiety na ekranach występują razem zaledwie przez chwilę, stale są na łączach i wymieniają się wskazówkami. Pomoc Szapołowskiej jest dla Karoliny niezastąpionym źródłem wiedzy.
"Z babcią grało mi się fantastycznie, ale w sumie cieszę się, że w tej pierwszej wspólnej produkcji zagrałyśmy we dwie tylko jeden raz. Bardzo doceniam uwagi babci, ale wolę jednak nie mieć takiej presji. Oczywiście, że ona ma duże doświadczenie i ze wszystkich sił chciałaby mi pomóc, na razie jednak mnie to peszy" - wyznała.
Karolina nie kryje również, że babcia zawsze się o nią troszczyła i razem z mamą zapisywały ją na różne zajęcia dodatkowe, od sportowych, aż po aktorstwo. Babcia stale powtarzała, że prędzej czy później znajdzie coś, co pokocha - i tak się stało.
"Babcia nigdy nie przestawała we mnie wierzyć" - podkreśliła dumna wnuczka i dodała, że podziwia aktorski warsztat Grażyny.
Mimo wszystko kobiety muszą pogodzić się z tym, że lata mijają, a czasu na spotkania jest coraz mniej. Choć mieszkają blisko siebie, często się mijają. Natłok obowiązków i projektów robi swoje. Grażyna Szapołowska na szczęście nie ma pretensji do ukochanej wnuczki. Ma świadomość, jak wielką radością jest dążenie do swoich celów, którym poświęca teraz uwagę. Robienie w życiu tego, co się kocha, to dla niej priorytet.
"Rodzice często mają niespełnione ambicje, namawiają dzieci, potem są depresje, nieprzyjemne sytuacje. Najczęśliwszym człowiekiem jest ten, co robi to, co kocha" - mówiła Grażyna Szapołowska w rozmowie ze stacją TVN.
Mamy nadzieję, że wzajemne wsparcie kobiet zobaczymy jeszcze niejednokrotnie na ekranach - zarówno dużych, jak i małych!
Czytaj też:
Natalia Lesz jak młoda Wisława Szymborska? Co łączy ją z polską noblistką?
Grażyna Szapołowska szaleje w centrum Warszawy. Nie do wiary, co robiła
Tragiczne wieści z domu Jungowskiej. Córka Szapołowskiej w żałobie po śmierci ważnego mężczyzny