Grażyna Szapołowska: Wózek sklepowy skarży się na aktorkę w tabloidzie
Na Grażynę Szapołowską (64 l.) w jednym z tabloidów poskarżył się... wózek sklepowy.
Aktorka wybrała się do sklepu ogrodniczego po kwiaty i wiosenne sadzonki. Po zakupach podeszła do samochodu i wypakowała zakupy do bagażnika. I tutaj rozpoczął się dramat wózka sklepowego...
"Wykorzystała mnie i porzuciła jak jakiś prosty wózek hipermarketowy" - żali się załamany na łamach "Super Expressu".
"Byłem dla niej wsparciem, pomogłem dowieźć wszystkie sprawunki. W dodatku prowadziłem się bez zarzutu, a potem... - wózek ze sklepu ogrodniczego załamuje głos. Po chwili z trudem opanowuje emocje i dodaje: Kiedy mnie opróżniła, zamiast odstawić do kolegów, pchnęła mną po chodniku jak zbędną rzecz. Wsiadła do swojego nowego wózka i odjechała w siną dal. A ja zostałem sam jak palec. Już nigdy nic nie będzie takie samo jak wcześniej" - mówi rozżalony wózek sklepowy.
Trzeba przyznać, że w "Super Expressie" robi się naprawdę ciekawie. Czekamy, aż głos zabiorą kwiaty i sadzonki.