Grażyna Torbicka sprawiła mężowi niezwykły prezent!
Grażyna Torbicka (58 l.) miło zaskoczyła męża. Radość była ogromna!
Była przekonana, że pomysł jest dobry, ale nie za bardzo wiedziała, jak się za to zabrać.
Gdy tylko Grażyna Torbicka postanowiła sprawić mężowi niespodziankę i kupić mu bandoneon, w pierwszej kolejności pytała znajomych o to, gdzie w ogóle można znaleźć ten instrument.
- To taki rodzaj harmonii z guzikami z jednej i drugiej strony. Adam gra na fortepianie i akordeonie, a bandoneon jest instrumentem niezbędnym, jeśli wykonuje się tango. My lubimy tango, więc pomyślałam, że może to będzie fajna niespodzianka - opowiada dziennikarka.
Po długich poszukiwaniach trafiła wreszcie na Mazury, do mistrza renowacji starych instrumentów i jednocześnie kolekcjonera.
- Miał bandoneon w swoich zbiorach. Jakimś cudem udało mi się go przekonać, aby go sprzedał, i zapewniłam, że będzie w dobrych rękach i na honorowym miejscu - zdradza, by dodać: - Była to wielka niespodzianka dla męża. To urocze, kiedy ktoś otwiera paczkę, oczywiście nie mając pojęcia, co w niej jest, i nagle widzi coś, o czym marzył. Niezwykle wzruszający moment.
Pierwsze dźwięki było słychać zaraz po odpakowaniu prezentu. Adam Torbicki zamiłowanie do muzyki odziedziczył po mamie, która jest profesorem pediatrii, ale też skończyła konserwatorium w klasie fortepianu. I to właśnie dzięki niej jesienne i zimowe wieczory w domu Torbickich wypełnione są muzyką.
Grażyna uwielbia te chwile i nawet po ciężkim dla obojga dniu znajdują chwilę na to, aby Adam zagrał coś, co oboje lubią najbardziej, czyli tango.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: