Grażyna Wolszczak nie daje spokoju Julii Wieniawie. Młoda artystka znowu zabierze głos?
Grażyna Wolszczak (64 l.) to jedna z bardziej znanych gwiazd w polskim show-biznesie. Kobieta od lat gra w filmach, serialach, a także pojawia się na deskach teatrów. Jakiś czas temu podjęła temat Julii Wieniawy, która miałaby rzekomo wybrzydzać podczas przyjmowania roli w teatrze Garnizon Sztuki. Teraz 64-latka postanowiła zmienić zdanie o młodszej koleżance. Jej słowa zaskakują.
Julia Wieniawa jakiś czas temu wystąpiła w sztuce "Gra", której premiera odbyła się 9 lutego 2023 roku na deskach teatru Garnizon Sztuki. Szefową tej placówki jest Grażyna Wolszczak. Jakiś czas temu znana dyrektorka wyznała, jak doszło do jej współpracy z młodą artystką.
Wolszczak mówiła, że Wieniawa na początku nie była zadowolona z zaproszenia. Nie chciała nawet przeczytać scenariusza do sztuki "Gra", w której Grażyna chciała ją obsadzić. Julka miała nawet sądzić, że oferta została jej złożona tylko po to, by skorzystać z jej znanego nazwiska.
"Julia długo nie czytała scenariusza, ja mówiłam, żeby to zrobiła. Ona myślała, że chcemy po prostu wykorzystać jej popularność i dopiero jak przeczytała scenariusz, to powiedziała wow" - wyznała Grażyna Wolszczak dla portalu jastrzabpost.pl.
Julia Wieniawa pojawiła się na ramówce Polsatu. To właśnie na tym wydarzeniu została zapytana o to, jak to dokładnie wyglądało. Aktorka opowiedziała dziennikarzom portalu pudelek.pl, iż słowa Wolszczak nie mają nic wspólnego z prawdą.
"Niestety, zdementuję słowa Grażyny, bo nie do końca jest to prawdą. Nie wiem, skąd jej się w ogóle wzięły te zdania w ustach, ale ok. Od razu przeczytałam scenariusz i jedyne, czego się bałam, to, że Katja, którą gram, trochę za bardzo przypomina - teoretycznie - mnie. Ale później, jak się spotkałam z reżyserem i Adamem Woronowiczem, głównie dla nich wzięłam tę rolę, jeśli mam być szczera, (...) zrozumiałam, że tą postacią mogę wiele powiedzieć prosto z serca" - mówi Julia.
Mogłoby się wydawać, że sprawa została wyjaśniona. Julia Wieniawa odpowiedziała Wolszczak i na tym afera mogłaby się zakończyć. Niestety Grażyna postanowiła dalej ciągnąć temat. Tym razem zmieniła front. Czyżby przestraszyła się gniewu młodej artystki?
Po premierze spektaklu "Gra" gwiazda "Na Wspólnej" postanowiła znowu skomentować 24-latkę. Tym razem zachwyciła się jej profesjonalnym podejściem do pracy.
"Pierwszy raz w życiu, a zawód mój uprawiam naprawdę długo, widziałam, żeby ktoś przyszedł na pierwszą próbę z nauczonym "na blachę" tekstem - to była Julia. Jest nieprawdopodobnie zawodowa! Piekielnie poważnie traktuje wszystko, czego się podejmuje. A efekt? Powiem tyle: to trzeba zobaczyć" - mówiła Wolszczak w rozmowie z dziennikarzami "Wprost".
Zobacz też:
Julia Wieniawa już zarobiła pierwszy milion w tym roku
Grażyna Wolszczak niczym posąg pozuje w skąpym bikini
Wieniawa nie wytrzymała tej zniewagi! Przez "nos jak klamka" zaczęła rozważać jedno
