Reklama
Reklama

Grażyna Wolszczak o gwiazdach narzekających na emeryturę. Pójdzie im w pięty?

Temat gwiazdorskich emerytur co jakiś czas wraca jak bumerang. Wielu artystów ubolewa nad wysokością przysługującego im świadczenia. Nie należy do nich Grażyna Wolszczak (65 l.), która o swoją przyszłość postanowiła zatroszczyć się odpowiednio wcześniej. Teraz jest spokojna i nie musi się niczym martwić. Przy okazji daje pstryczek w nos psioczącym celebrytom.

Grażyna Wolszczak: historia kariery

Grażyna Wolszczak jest absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Nie od razu jednak zdecydowała się na robienie kariery aktorskiej. Od zawsze fascynowała się tańcem, mało tego, myślała nawet o karierze baletnicy. Ostatecznie nic jednak z tego nie wyszło, więc zdecydowała się spróbować swoich sił w psychologii. Te plany także jednak spłonęły na panewce, bowiem Wolszczak nie zdała egzaminów. Taki obrót spraw okazał się momentem przełomowym i skłonił przyszłą aktorkę do wyjazdu do Wrocławia, gdzie wylądowała w zespole pantomimy.

Reklama

Potem wszystko poszło już szybko, z Wrocławia Wolszczak przeniosła się do Poznania, gdzie zaczęła współpracę z Teatrem Nowym. Szybko postanowiła wrócić do Warszawy i zająć się aktorstwem na dobre. Swój debiut na wielkim ekranie zaliczyła w 1986 roku, w filmie "Maskarada". Największą popularność przyniosła jej jednak rola Yennefer w "Wiedźminie". Widzowie doskonale kojarzą ją także z komedii romantycznej "Ja wam pokażę!", gdzie zagrała u boku Pawła Deląga.

Grażyna Wolszczak nie narzeka na emeryturę

Gwiazda przez lata działalności aktorskiej zagrała w wielu popularnych filmach i serialach. Chętnie pojawia się także na deskach teatrów, gdzie również sprawdza się świetnie. Chociaż w tym roku skończy 66 lat, to nawet nie myśli o przejściu na emeryturę. Nie zwalnia tempa i aktywnie korzysta z życia.

Aktorka nie martwi się także o swoją przyszłość i nie należy do grona artystów załamujących ręce nad wysokością swojej emerytury. W tym przypadku faktycznie stanowi wyjątek. Wolszczak wzięła sprawy w swoje ręce i zadbała o wszystko odpowiednio wcześniej, co sama przyznała w jednej z rozmów z Pomponikiem.

"Od zawsze jestem rozsądna. Od kilkudziesięciu lat się mówiło o tym, że system emerytalny musi się w Polsce załamać prędzej czy później, w związku z czym postanowiłam na nim nie polegać i sama starałam się zabezpieczyć tę swoją emeryturę" - zdradziła nam.

Podczas tej samej rozmowy artystka subtelnie wbiła szpilę gwiazdom narzekającym na swoje emerytury.

"Nie będę płakała w mediach, ale nie każdy jest taki zaradny, więc rozumiem i współczuję tym, którzy płaczą w mediach lub w poduszkę, bo można nie mieć jakiejś wyobraźni w pewnym wieku, albo nie umieć sobie tego wszystkiego zorganizować. Ja jestem zaradna" - podsumowała.

Zobacz także:

Krystyna Janda ma dwa teatry, ale nie na tym zarabia najwięcej

Grażyna Wolszczak nagle szczerze wyznała. Tak poprawia urodę

Zrezygnowała z tych produktów i schudła niemal 10 kilo. Dieta cud Grażyny Wolszczak 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Grażyna Wolszczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy