Grażyna Wolszczak zaskoczona pytaniem o syna
Grażyna Wolszczak (57 l.) ze swoim synem Filipem jest w bardzo dobrej komitywie. Nie zaprzecza jednak, że gdyby chłopak okazał się gejem, byłby to dla niej spory problem.
Aktorka wraz z synem udzieliła wywiadu jednemu z kolorowych magazynów. Rozmowie towarzyszy niezwykle czuła i wskazująca na bliską więź sesja zdjęciowa.
Celebrytka opowiada, że Filip jest synem wymarzonym: spokojny, opanowany, zaprasza ją na lunche, aranżuje spotkania tylko we dwoje i porywa na spacery po parku. Zbliżyła ich śmierć ojca chłopca, reżysera Marka Sikory, który zmarł nagle podczas wakacji na wsi, dostając wylewu w wieku 37 lat.
Aktorka podkreśla, że akceptuje wszystkie wybory syna, stwierdza jednak, że gdyby Filip okazał się gejem, byłby to dla niej nie lada problem.
"Każda matka chciałaby, żeby dziecko było szczęśliwe. Gejom żyje się trudniej - nie akceptuje się ich, wyśmiewa, a oni często ukrywają się ze swoimi skłonnościami. Są wrażliwsi, a przez to słabsi. No i nie mają dzieci..." - mówi Wolszczak "Gali", uspokajając jednak, że syn ma dziewczynę!
"Najbardziej bałam się, że przyprowadzi mi jakąś lalę z tipsami. Nie umiałabym wtedy udawać, że wszystko jest w porządku" - śmieje się. Partnerka Filipa okazała się fantastyczną osobą. Sam Filip skończył psychologię kliniczną na SWPS i był ostatnio asystentem Johna Graya, autora powieści "Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus".
Filip, pozując z mamą na okładce gazety i towarzysząc na show-biznesowych imprezach, podkreśla jednocześnie, że nadal chce zostać "anonimowy" i nie zamierza korzystać z popularności matki, gdyż "nie czuje takiej potrzeby".