Grochola odreagowuje stres w... kasynie
Katarzyna Grochola (56 l.) tak bardzo przeżywa kłopoty małżeńskie córki, że coraz częściej widywana jest w... kasynie.
"Od kilku tygodni odwiedza nas pisarka Katarzyna Grochola" - zdradza "Na Żywo" pracownik kasyna mieszczącego się w jednym z warszawskich hoteli.
Potwierdzają to przyjaciele Grocholi, tłumacząc, że 56-latka tak bardzo przejmuje się małżeńskimi problemami córki Doroty Szelągowskiej, że stres próbuje rozładowywać, grając w ruletkę.
Nie jest tajemnicą, że pisarka przeżyła wielki szok, gdy zaledwie trzy miesiące po ślubie jej córka wyprowadziła się od męża Adama Sztaby. A przecież żyła z nim 11 lat pod jednym dachem i wychowywała swojego syna z pierwszego związku, Antka (12 l.).
"Bardzo ją kocham, kocham jej syna, mojego wnuka, kocham jej partnera" - wyznała Grochola w jednym z wywiadów. Dlatego rozpad związku przeżywa jak osobistą porażkę.
Adam, zapracowany muzyk i juror programu "Must be the music", mieszka na razie u przyjaciół - Kuby Badacha i Oli Kwaśniewskiej. Podobno oboje namawiają go na pojednanie z żoną. Czy ulegnie, tego nie wiadomo...
Dorota natomiast wypłakuje się w ramionach matki. "Tych emocji jest tak wiele, że Kasia od czasu do czasu ucieka w hazard" - twierdzi informator pisma.
Pisarka jako dwukrotna rozwódka dałaby wszystko, by ukochana jedynaczka nie podzieliła jej losu.