Gruziński książę nie był pierwszym mężem Pakosińskiej. Katarzyna ma córkę ze znanym Polakiem
W sierpniu mija 7 lat od dnia, gdy Katarzyna Pakosińska powiedziała "tak" Irakliemu Basilaszwili, którego – jak żartuje - przywiozła sobie z jednej z wypraw do ukochanej Gruzji. Dziś twierdzi, że to dzięki niemu dowiedziała się, co to znaczy naprawdę kochać, bo pierwsze małżeństwo... zawarła z przyjaźni.
O tym, że jest bez pamięci zakochana w swoim mężu, Katarzyna Pakosińska mówi w prawie każdym wywiadzie.
"To miłość mojego życia" - twierdzi, opowiadając o gruzińskim księciu, za którego wyszła za mąż w sierpniu 2017 roku. Mało kto pamięta, że Irakli Basilaszwili wcale nie był pierwszym wyborem prowadzącej "Pytanie na śniadanie".
Katarzyna Pakosińska wspomina, że w młodości nie miała głowy do miłości. Już będąc studentką polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, występowała na scenie stołecznego Teatru Stara Prochownia i razem z kolegami z uczelni założyła Kabaret Moralnego Niepokoju.
"Nie było czasu na chłopaków" - wspominała po latach w rozmowie z "Olivią".
Katarzyna nie kryje, że pierwszą wielką, romantyczną miłość przeżyła jako nastolatka. Niestety, nie wiedziała jeszcze wtedy, że związki wymagają... kompromisów.
"Człowiek był totalnie skoncentrowany na swoim szczęściu. Myślałam wtedy dość naiwnie, że to, co mi sprawia przyjemność, jest również dla drugiej osoby tym spełnieniem. Za wszelką cenę chciałam go nagiąć do swoich oczekiwań" - opowiadała o pierwszym ukochanym w cytowanym już wywiadzie.
Pakosińska bardzo długo szła przez życie sama. W końcu zaczęło to niepokoić jej rodziców. Na szczęście los postawił na jej drodze przystojnego i znanego artystę plastyka.
Tomasz Wiaderny imponował jej intelektem, talentem, racjonalnym (jak na artystę) podejściem do życia. Wcale jednak nie miała zamiaru wychodzić za niego za mąż...
Katarzyna twierdzi dziś, że jej związek z Tomaszem opierał się przede wszystkim na przyjaźni. W końcu - przyparta do muru przez rodzinę - uznała, że to dobry fundament pod budowę małżeństwa i zdecydowała się na ślub z Wiadernym.
"Byłam pod sporą presją ze strony najbliższych i otoczenia: a to że mam już przecież 30 lat, a to że młodsza siostra już dawno po ślubie, a ja tak się waham. Nie umiałam się wtedy przed tym uchronić" - wyznała niedawno na łamach "Poradnika Domowego".
26 grudnia 2003 roku, niedługo po ślubie, na świat przyszła córka Kasi i Tomasza, Maja.
"W naszym związku zmieniły się priorytety. Maja przesłoniła mi cały świat. Zaczęliśmy się z Tomkiem coraz częściej mijać" - opowiadała Katarzyna "Olivii".
Pięć lat po narodzinach Mai jej rodzice podjęli decyzję o rozstaniu. Oboje zdawali sobie sprawę z tego, że ponieśli porażkę, mimo że bardzo chcieli, aby ich jedynaczka miała pełną rodzinę.
"Porażka uczy znacznie więcej niż sukces. Choć ja mojego pierwszego małżeństwa nigdy nie nazwę porażką. Mamy cudowną córkę i bardzo dobrą relację. Dziś jednak wiem, że wówczas nie byłam absolutnie przygotowana na związek" - stwierdziła Pakosińska, goszcząc niedawno w studiu "Dzień Dobry TVN".
Czytaj też:
Zaskakujące fakty ws. mamy Katarzyny Pakosińskiej. Ma ogromne zasługi w naszym kraju
Dramatyczne wyznanie Katarzyny Pakosińskiej. Wzięła ślub pod wpływem rodziców
Katarzyna Pakosińska już tego nie ukrywa. To dzięki niemu pracuje w TVP
Źródła:
1. "Dzień Dobry TVN" (styczeń 2023), "Oliwia" (listopad 2011), "Dobre Rady" (listopad 2018), "Świat Kobiety" (czerwiec 2021), "Poradnik Domowy" (styczeń 2022).
2. Artykuł "Małżeństwo pod presją", "Dobry Tydzień", luty 2024.