Grycan: Kocham jeść!
Marta Grycan uważa, że ważąc mniej, byłaby nieszczęśliwa...
Pojawienie się na salonach synowej potentata lodowego wywołało u jednych zachwyt, u innych oburzenie. Zawrzało również w internecie, gdzie nie zabrakło kąśliwych uwag pod adresem Marty Grycan i jej córek.
Celebrytka niewiele jednak robi sobie z uszczypliwości i niewybrednych uwag pod swoim adresem. Nie ma żadnych kompleksów!
"Kiedyś byłam bardzo szczupła, ciągle na diecie, ale mój organizm sam sobie wyregulował wagę" - opowiadała w "Pytaniu na śniadanie", i odkrywała Amerykę:
"Jak ktoś jest szczęśliwy, to wszyscy go zaakceptują, nieważne, ile waży".
Choć twierdzi, że nie przejmuje się negatywnymi opiniami, zdarza jej się kontrolować spożywane kalorie - jeśli chce poczuć się lżej, je "wyłącznie" mięso i sałaty. "Ja w ogóle kocham jeść!"- podkreśla.
O tych, którzy ją krytykują, mówi: "Oni są wiecznie na diecie i wiecznie nieszczęśliwi".