Reklama
Reklama

Grycanki już nie wrócą na salony?!

Wygląda na to, że nieprędko zobaczymy Martę Grycan (44 l.) i jej córki ponownie na ściance…

Kiedy synowa potentata lodowego wraz ze swoimi nastoletnimi córkami zaczęła pojawiać się na salonach, w mediach zawrzało. Wszyscy zastanawiali się, kto ją tam zaprasza i dlaczego. Krytykowano również dość wyuzdane stroje jej córek oraz wyzywający makijaż.

Choć Grycanki nie cieszyły się jakimś szczególnym uwielbieniem opinii publicznej, przez długi czas było o nich głośno i chyba wszyscy przyzwyczaili się do ich obecności w show-biznesie. Szczyt ich "kariery" przypadł na rok 2013 oraz 2014, gdzie niemal w każdej gazecie można było o nich przeczytać. Co więcej, przedsiębiorcza mama i jej córki doczekały się nawet okładki i obszernego wywiadu w jednym z poczytnych pism!

Reklama

Co ciekawe, około dwa lata temu Marta Grycan oraz jej córki przestały pojawiać się na salonach. Prężnie działały jednak na Instagramie, dzięki czemu zainteresowani na bieżąco wiedzieli, co u nich słychać. Na początku tego roku jednak nawet tam przestały się udzielać.

"Fakt" informuje, że raczej nieprędko zobaczymy je na salonach. Tabloid dowiedział się, że Marta Grycan ponoć zatęskniła za show-biznesem i miała ogromną ochotę znów brylować na imprezach ze ścianką w tle, jednak jej mąż postawił zdecydowany sprzeciw!

"Adam stwierdził, że lans żony i córek przeszkadza mu w interesach. Uznał, że potencjalni wspólnicy nie patrzą na niego poważnie. Jego zdaniem trzeba było to więc ukrócić" - zdradza informator tabloidu. Biznesmen nie zgodził się nawet na to, by Marta Grycan pojawiała się na salonach bez córek.

Tęsknicie za "polskimi Kardashiankami"?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Grycan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy