Grzegorz Ciechowski twarzą nowej kolekcji ubrań. Branża oburzona!
Nowa kolekcja marki Bytom inspirowana będzie stylem Grzegorza Ciechowskiego. Wyraziła na to zgodę Anna Skrobiszewska, wdowa po artyście. Fani, reszta rodziny i muzycy Republiki nie kryją oburzenia.
Premiera kolekcji zaplanowana jest na 2 października. Co ciekawe, dwie poprzednie poświęcono innym legendom: Zbigniewowi Cybulskiemu i Markowi Hłasce.
Choć podniosły się już głosy krytyki i stwierdzenia, że "przekroczona została granica" i sam zainteresowany nigdy by na to nie pozwolił, przedstawiciel Skrobiszewskiej tłumaczy, że wyraziła ona zgodę na wykorzystanie wizerunku zmarłego męża, gdyż ma na utrzymaniu dzieci.
Jak powiedział w TVP Info Przemysław Wałczuk, pełnomocnik rodziny, "Bruno zdaje maturę, chce jechać na zagraniczne studia, Helena również za chwilę będzie studentką, a ich matka poświęciła się rodzinie".
"Była żoną wielkiego artysty, nie pracowała, bo on chciał, aby zajmowała się domem, więc warto może spojrzeć na całą sprawę z tej strony, że ma prawo z czegoś żyć, zapewnić dzieciom godną przyszłość" - tłumaczył.
Weronikę Ciechowską, córkę Grzegorza i Małgorzaty Potockiej, nie przekonują jednak te argumenty. Dziewczyna twierdzi, że została pominięta przy podejmowaniu decyzji o użyciu wizerunku oraz nazwiska ojca w reklamie.
Jej zdaniem to naruszenie jej prawa do pamięci o Ciechowskim "jako o artyście, a nie celebrycie, którym nigdy nie chciał być".
Anna Skrobiszewska w odpowiedzi zaznaczyła, że to ona jest spadkobierczynią praw po mężu i nie widzi w kampanii nic niestosownego.
Co sądzicie?
Oto stanowisko Leszka Biolika, basisty Republiki: