Grzegorz Krychowiak odkłada ślub z Celią Jaunat. "W życiu trzeba nauczyć się cierpliwości"
Grzegorz Krychowiak (28 l.) i Celia Jaunat (26 l.) tworzą parę od dobrych kilku lat. Czy zdecydują się na sformalizowanie swojego związku? Okazuje się, że zaręczyli się w zeszłym roku, lecz piłkarzowi raczej nie spieszy się do ślubu... Dialog pary na ten temat brzmi lekko niepokojąco. Narzeczona chyba nie jest zadowolona z postawy ukochanego...
Grzegorz Krychowiak jest jednym z najbardziej medialnych polskich piłkarzy. Doskonale wie, jak zachować się przed kamerami, ma też spore doświadczenie w udzielaniu wywiadów.
W tym najnowszym, udzielonym "Vivie"!, na pytania odpowiada wraz z francuską ukochaną.
Celia i Grzegorz opowiadają o swojej miłości, codziennym życiu, przyzwyczajeniach, rodzicach. Okazuje się, że Krychowiak jest bardzo przywiązany do swoich bliskich, ale chyba nie spieszy się do założenia własnej rodziny... I to mimo że on i Jaunat są już po słowie.
Rok temu oświadczył się partnerce w wyjątkowych okolicznościach, na Bora-Bora.
"Byliśmy na wakacjach, zarezerwował malutką wysepkę, gdzie specjalnie dla nas przygotowano kolację, byliśmy tylko we dwoje. Było bardzo romantycznie, wszędzie rozsypane płatki róż, a ja niczego się nie domyślałam (śmiech). Pod koniec kolacji uklęknął na jedno kolano, wyjął pierścionek z brylantem i oświadczył się. Od tego momentu czekam... (...) Nie zrozumiał, że jak już się oświadczył, to teraz trzeba przejść do konkretów" - wyznaje Celia.
Co na to Grzegorz? Chyba nie takiej jego reakcji spodziewała się Jaunat... "W życiu trzeba nauczyć się cierpliwości. Jest takie przysłowie po francusku: Im dłużej się na coś czeka, tym bardziej się tego pragnie" - stwierdza Krychowiak.
Raczej nie przekonał tym narzeczonej, która stwierdziła, że "nic takiego nie istnieje". "Wymyśliłeś to na poczekaniu, bo jest ci na rękę" - ocenia gorzko.
Na pytanie, kiedy w końcu on i Celia się pobiorą, Grzegorz odpowiada wymijająco. "Przyszłość pokaże. Powtórzmy to pytanie po Mistrzostwach. Teraz albo... za cztery lata (śmiech)." - mówi.
Celii chyba jednak do śmiechu nie jest...