Grzegorz Turnau już tego nie kryje. Teść Kondrata po latach wyjawia, jak naprawdę wygląda jego życie
Grzegorz Turnau od urodzenia żyje w Krakowie i wielu osobom kojarzy się właśnie z tym miejscem. Autor "Brackiej" wydawał się niezwykle szczęśliwy w stolicy Małopolski, jednak po latach na jaw wyszła prawda o jego mieszkaniu!
Grzegorz Turnau urodził się w lipcu 1967 roku w Krakowie i to właśnie tu zaczęła się jego przygoda z muzyką. Artysta ukończył Państwową Ogólnokształcącą Szkołę Muzyczną I stopnia i już w liceum został doceniony za swoją twórczość. Wokalista szybko trafił do kultowej Piwnicy pod Baranami i zrobił ogólnopolską karierę, wydał kilka płyt, a także nagrał wiele hitów, jednak nigdy nie przeniósł się z Krakowa od Warszawy.
To właśnie na południu Polski stworzył dom z Maryną Barfuss. Po latach gwiazdor wyjawił prawdę o swoim krakowskim mieszkaniu.
Nikt się tego nie spodziewał!
Utwór Turnaua "Bracka" nie jest przypadkowy. To właśnie przy tej ulicy artysta od lat mieszka. Zabytkowa kamienica jest niezwykle piękna i elegancka, jednak życie w tak prestiżowej okolicy jest niesłychanie drogie.
"Sam od wielu lat mieszkam w zabytkowym domu, w sąsiedztwie jednej z najstarszych krakowskich kamienic, zwanej Bursą Węgierską" - przyznał w rozmowie z magazynem "Spotkania z zabytkami".
56-latek nie ukrywa, że na przestrzeni lat jego ukochana okolica bardzo się zmieniła. W pobliżu nie ma już znanych sąsiadów, za to masa zagranicznych turystów. Stare kawiarenki zostały wykupione przez międzynarodowe sieciówki, a stare i tajemnicze kamienice straciły swój urok i blask.
"Nasze miasto bardzo się zmienia, ze ścisłego centrum wyparto nie tylko zabytkowe sklepy czy kawiarnie, lecz także jego mieszkańców. Czasem się zastanawiam, kto jeszcze poza nami nocuje na Brackiej" - przyznał ze smutkiem w tej samej rozmowie.
Grzegorz dodał, że tęskni za dawnymi czasami, lecz zdaje sobie sprawę, że podobna sytuacja ma miejsce w wielu miastach Europy.
"Oczywiście ta przypadłość dotyczy większości atrakcyjnych, historycznych miast Europy. Ale w różnym stopniu. W Krakowie zarabianie pieniędzy na turystyce przeważyło nad potrzebą utrzymania tzw. substancji kulturowej. A proces jest nieodwracalny" - podkreślił w wywiadzie.
Przeczytajcie również:
Teściowa Marka Kondrata woli trzymać się w cieniu. Prawda wyszła przypadkiem
Przyjaźń Turnaua i Kondrata została wystawiona na próbę. W tle córka muzyka
Wieści z rodziny Turnauów zadziwiają. Chyba nikt nie przypuszczał