Grzeszczak uchyliła rąbka tajemnicy w sprawie rozstania. Opowiedziała o relacji z Liberem
Sylwia Grzeszczak wróciła do tematu rozstania w najnowszym wywiadzie. Wokalistka opowiedziała o tym, jak obecnie wyglądają jej relacje z Liberem. Wyjawiła również, jakie mają plany na przyszłość. Aż trudno uwierzyć, co wyznała…
Wielu fanów przecierało oczy ze zdumienia, gdy stało się jasne, że Sylwia Grzeszczak i Liber postanowili się rozwieść (sprawdź!). Chociaż plotki o kryzysie w małżeństwie tej dwójki krążyły w mediach już od jakiegoś czasu, dopiero pod koniec września para publicznie potwierdziła wszystkie domysły.
O dziwo, pomimo rozpadu romantycznej relacji, Grzeszczak i Liber pozostają w przyjaźni. Nadal chcą również wspólnie wychowywać 8-letnią córkę Bognę.
"Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie!" - napisali w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie.
W piątek 5 stycznia Sylwia Grzeszczak zaprezentowała fanom nową balladę zatytułowaną "Motyle", która poruszyła ich do głębi. Tekst piosenki opowiada bowiem o rozstaniu, jego przyczynach i następstwach.
"Czy to stracony czas? Tego nie powiem o tobie nigdy. Spotkam cię w tylu snach, choć poranki przywitam z kimś innym. Będę śnić o tobie, o naszych dniach, nieraz. Nieraz. Czy tak się musiało stać? W brzuchu motyle, a w sercu igły" - śpiewa w refrenie artystka.
W dalszej części tekstu wokalistka wyśpiewuje wersy o kroczeniu osobnymi ścieżkami czy pogodzeniu się z nową rzeczywistością. Od razu pojawiły się pytania o to, czy gwiazda za sprawą utworu rozliczyła się z wieloletnią relacją z Marcinem "Liberem" Piotrowskim oraz głośnym rozstaniem. Trudno jednak jednoznacznie rozstrzygnąć, czy tak właśnie jest, ponieważ autorem tekstu jest sam Liber.
Sylwia Grzeszczak pojawiła się w studiu Radia Zet, by promować swój najnowszy utwór "Motyle". W trakcie pobytu w studiu musiała się zmierzyć z kilkoma trudnymi pytaniami, dotyczącymi jej życia prywatnego, a zwłaszcza relacji z Liberem. Jak przyznała, nadal się przyjaźnią i nie zamierzają z tego rezygnować.
"Z Marcinem mamy przyjacielskie relacje i myślę, że to się nie zmieni. Zawsze byliśmy mocnymi kumplami" - zapewniła.
To jednak nie wszystko, para zgodnie z tym, co napisała w publicznym oświadczeniu, wciąż chce ze sobą pracować.
"Napisaliśmy mnóstwo piosenek ze sobą, singli, które zna mnóstwo ludzi. Właściwie Marcin pisał teksty do prawie wszystkich moich piosenek. To dla mnie bardzo ważne. Nie sądzę, żeby to się nagle zmieniło. Nie ma co ukrywać. Jest, jak jest. Dla nas praca to przyjemność i zawsze sprawiało nam to mnóstwo radości, że wspólnie działamy" - wyjaśniła artystka.
Zobacz też:
Najpierw rozstanie Grzeszczak z Liberem, a teraz jeszcze to. Wielkie poruszenie
Najpierw głośne rozstanie, a teraz takie wieści o Grzeszczak i Liberze. Potwierdziła
Wracają plotki o romansie Szroeder i Libera. To dlatego rozstała się z Quebonafide?