Guzik się głodzi!
Pięć lat temu Anna Guzik (36) wyglądała inaczej. Jako gwiazda serialu "Hela w opałach" nadmiar kilogramów ukrywała pod workowatymi swetrami. Dziś pozbyła się nadwagi. Wyznaje jednak, że bywa głodna.
"Moja waga była dla mnie problemem, bo jestem sportowym typem" - przyznała niedawno w internetowym programie. Długo z nią walczyła. Światełko w tunelu zapaliło się, gdy zaczęła trenować przed występem w "Tańcu z gwiazdami", którego siódmą edycję wygrała.
Zyskała też większą motywację do dalszej walki z niepotrzebnymi kilogramami. "Wcześniej moja waga często się wahała, a ja chciałam raz a dobrze się z nią rozprawić. Zaczęłam ćwiczyć i mądrzej się odżywiać. Po prostu zmieniłam nawyki" - tłumaczyła.
Teraz, lżejsza o kilkanaście kilogramów, w programie "Zdrowie na widelcu" promuje nowy styl życia, namawiając do ograniczenia spożycia makaronów, chleba, białego ryżu. Sama je chude mięso, warzywa, ograniczyła tłuszcze. Została wielbicielką zdrowych kasz, w szczególności kaszy gryczanej i jaglanej. Ulubione słodycze... odstawiła!
"Staram się uważać na to, co jem. Gdy wracam wieczorem z teatru, jestem zmęczona i głodna, mam ochotę coś zjeść. Próbuję się powstrzymywać" - mówi "Rewii".
W funkcjonowaniu na diecie kibicuje jej narzeczony Marcin Tylka, trener sportów ekstremalnych.
Nie sądzicie, że Anka trochę przesadza?