Gwen Stefani uzależniona od siłowni i makijażu
Gwen Stefani jest gotowa cierpieć dla urody. Piosenkarka przyznała, że codziennie zamęcza się ćwiczeniami, aby dobrze wyglądać i nigdy nie wychodzi z domu bez makijażu.
41-letnia gwiazda, aby nie przytyć zrezygnowała ze swoich ulubionych potraw oraz niemal każdego dnia "katuje się" na siłowni.
"To codzienna walka. Ćwiczę pięć razy w tygodniu. Nie wyobrażam sobie, abym mogła robić to rzadziej" - oznajmiła wokalistka. "Bardzo chciałabym nie mieć żadnych zasad i jeść, co tylko mam ochotę. Przez lata nauczyłam się jednak, że jestem bardzo zawiedziona, gdy nie mogę nosić ubrań, jakie chciałabym założyć. A jeśli rozczarowuję samą siebie i pojawiam się na scenie nie wyglądając tak, jakbym chciała, to przestaje mnie to cieszyć. Mam o to do siebie potem pretensje" - wyjaśniła.
Stefani, znana z zespołu No Doubt i twórczości solowej, wyznała też, że wygląd odgrywa dla niej ogromna rolę także poza sceną. Piosenkarka zdradziła, że nigdy nie wychodzi z domu bez perfekcyjnej fryzury i makijażu.
"Bycie kobietą wymaga ciężkiej pracy! Kiedy już myślisz, że masz ułożone włosy, nagle zauważysz, że coś innego jest nie tak. Ja jednak mam to do siebie, że bardziej lubię przygotowania do wyjścia niż samo wyjście. Mam na sobie makijaż codziennie bez wyjątku" - dodała.