Gwiazda „Big Brothera” i królowa tipsów dziś mieszka w Miami. Biznesmen rozpieszcza ją luksusem
Jolanta Rutowicz (38 l.), znana w Polsce jako wielbicielka lateksu, krogulczych paznokci i pluszowych jednorożców, 14 lat temu wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Zmieniła imię na Jollie, przefarbowała włosy na blond i z poprawionym nosem układa sobie życie w Miami u boku biznesmena, który, jak twierdzi „Jollie”, rozpieszcza ją luksusem.
Jolanta Rutowicz jak burza przemknęła przez polski show-biznes. Jej kariera, krótka lecz intensywna, rozpoczęła się na planie 4. edycji „Big Brothera”. Jolanta zapisała się w historii programu jako jedna z najbardziej wyrazistych uczestniczek, w czym znacząco pomógł jej makijaż grubości gładzi szpachlowej, tipsy uniemożliwiające wykonywanie większości codziennych czynności oraz lateksowe wdzianka.
Jak potem tłumaczyła Rutowicz, ówczesny wizerunek nie był przejawem jej wrodzonego gustu, lecz rodzajem scenicznej kreacji, którą opracowała w porozumieniu z „człowiekiem od wizerunku z Anglii”. Jak ujawniła w wywiadzie dla Superstacji:
„Nie byłam w tym poważna, robiłam to zupełnie świadomie. Czy aktor oszukuje? Chyba nie. Byłam aktorką. Telewizja jest jedną wielką sceną i widz powinien zdawać sobie z tego sprawę. Świetnie się bawiłam. To był sposób na zarobienie pieniędzy, to była moja praca".
Rutowicz wygrała 4. edycję "Big Brothera". W międzyczasie udało jej się rozpętać medialną aferę wokół różowego jednorożca z pluszu, który rzekomo został porwany, a następnie bohatersko „odbity” przez Marcina Najmana.
Zaprzyjaźniła się także z przebrzmiałym wówczas celebrytą - Jarosławem Jakimowiczem, z którym los zetknął ją na planie programu „Big Brother VIP". Nikt wtedy, włączając samego Jakimowicza, nie przypuszczał, że najlepsze lata kariery wciąż miał przed sobą.
Obecnie Jakimowicz, jako gwiazda TVP Info, niechętnie wspomina czasy, gdy wraz z Jolantą prowadził program "J&J – czyli Jola i Jarek" przedstawiający kulisy życia pary, a rzekomo łączący ich wtedy romans określa jako wykreowany medialnie. Jak wyznał w wywiadzie dla Onetu:
"Zaczęło się od tego, że poproszono mnie w pokoju Wielkiego Brata, oczywiście nie na wizji, bym się koło niej zakręcił, gdyż spada jej oglądalność. Więc zaczęliśmy się trzymać razem i tak wiarygodnie to robiliśmy, że produkcja wpadła na pomysł kolejnego show, w którym oboje żyjemy w tym samym domu jako para. Wymyślili jakieś dwa eventy w mieście, że niby idziemy tam razem, by pokazać się mediom jako para. Wszyscy to kupili. Sytuacja zaczęła mnie jednak przerażać, bo już nie byłem w zamknięciu i doskonale wiedziałem, co się dzieje".
Na fali popularności Rutowicz udało się wkręcić do 3. edycji programu „Gwiazdy tańczą na lodzie”, gdzie na wstępie zażądała zmiany partnera, bo ten, którego wybrali jej producenci, wydał jej się za niski, poza tym, jak twierdziła, nie było między nimi chemii. Zmiana partnera na wiele się nie przydała: Rutowicz dotrwała tylko do drugiego odcinka.
W 2009 roku Rutowicz wpadła na pomysł emigracji. Wyjechała do Stanów Zjednoczonych, skąd olśniewa światowym życiem za pomocą Instagrama. Konto ma prywatne, co utrudnia weryfikację jej przechwalanek, jakoby robiła karierę w tamtejszym modelingu.
Jola, która obecnie każe nazywać się Jollie, urządziła się na Florydzie u boku zamożnego biznesmena, który ponoć obsypuje ją kosztownymi prezentami. 4 lata temu temu Jolanta wpadła do Polski dosłownie na chwilę, by wymienić sobie nos. Trwająca 3 godziny operacja została sfilmowana i wyemitowana w Telewizji Warszawa.
Aktualnie „Jollie” próbuje przekonać wszystkich, że jest dużo mądrzejsza i bardziej przebiegła niż wszyscy myśleli, a wizerunek głupiutkiej celebrytki wykreowała specjalnie. Jak tłumaczyła we wpisie na Facebooku:
"Wymyślona historia różowej dziewczynki z pluszowym konikiem sprzedała się doskonale. Przerosło to moje najśmielsze oczekiwania. Zarobiłam na tej historii spore pieniądze, a dziś już nie ma znaczenia, jaką rolę odegrałam w przeszłości. Zamknęłam tamte drzwi i rozpisałam nowy scenariusz na kolejne lata. W końcu życie rozgrywa się tu i teraz!"
W mediach społecznościowych chętnie zamieszcza zdjęcia z jachtów, plaży i nocnych klubów, chwaląc się swoim luksusowym życiem. W blond włosach i ze zmienionym nosem mało już przypomina dawną siebie.
Zobacz też:
Odmieniona Jola Rutowicz wraca i dywaguje na temat show-biznesu: "To była rzeź nie show"