Gwiazda "Dynastii" latami maltretowana. Mąż zgwałcił ją na pierwszej randce

W najnowszym dokumencie BBC2 "This is Joan Collins" aktorka opowiedziała o życiu prywatnym i ujawniła nieznane dotąd szczegóły. Gwiazda "Dynastii" aż pięć razy stawała na ślubnym kobiercu. 

Joan Collins wyznała, że jej pierwsze małżeństwo było istnym koszmarem. Aktorka poznała Maxwella Reeda, gdy miała 17 lat, a on 31. Był rok 1950, gdy przyszły mąż zabrał ją na pierwszą randkę. 

Reed był w tamtym czasie znaną gwiazdą. Zaprosił Collins do swojego mieszkania, podał jej rum z colą i... narkotykiem. Po chwili wręczył nieświadomej niczego 17-letniej dziewczynie magazyny z pornografią. Odurzona zasnęła na podłodze. Gdy się ocknęła przeżyła koszmar, okazało się, że mężczyzna ją zgwałcił. 

Mimo tych dramatycznych chwil, które przeżyła, wciąż spotykała się Reedem. Kilka miesięcy później, mężczyzna oświadczył się. 

Spędzili ze sobą cztery lata. Jednak pewnego dnia doszło do bardzo dziwnego zdarzenia. Mąż próbował ją sprzedać arabskiemu szejkowi! "Zapłaci ci 10 tys. funtów za jedną noc - a ja nawet mogę to oglądać" - miał powiedzieć wtedy Reed. 

W 1956 roku Joan Collins podjęła decyzję o rozwodzie. Bezwzględny Maxwell Reed próbował utrudnić rozstanie i żądał alimentów. Ostatecznie wycofał się z tego i para się rozstała. Mężczyzna zmarł w wieku 55 lat w wyniku powikłań choroby nowotworowej.

Dopiero piąte małżeństwo dało Joan Collins prawdziwe szczęście. Percy Gibson, choć jest od niej o 33 lata młodszy, sprawił że aktorka w końcu czuje się spokojna i kochana. 

***

Zobacz także:

Zenek Martyniuk wrócił rozczarowany z sylwestra? Do tego doszły problemy rodzinne! "Zenek się wstydzi"

Maryla Rodowicz po sylwestrze znowu atakuje byłego męża. Twierdzi, że robił jej awantury

Jacek Kurski był w izolacji tylko 40 godzin pomimo dwóch dodatnich testów?!