Gwiazda filmów dla dorosłych zgasiła polskiego rapera: "Słabe, jak Twoja muzyka"
Żabson, czyli Mateusz Zawistowski (28 l.) to znany polski raper, który od dwóch dni stale znajduje się na językach słuchaczy. Zawdzięcza to nie tylko nowemu kawałkowi, ale także zdjęciu z Mią Khalifą. Trzeba przyznać, chłopak się nie popisał...
Żabson 21 lutego opublikował najnowszy kawałek "Sidehoe", który znajdzie się na albumie "Ostatni Ziomal". Numer w dwa dni uzbierał ponad 400 tysięcy wyświetleń. Żabson pracuje też nad trasą koncertową, którą rozpocznie w kwietniu. Wystąpi w Warszawie, Gliwicach, Poznaniu i w Gdańsku. Zabiegany raper ma mimo to czas na zagraniczne wyjazdy, np. do Miediolanu.
To właśnie tam Żabson spotkał Mię Khalifę (30 l.), gwiazdę filmów erotycznych, która także wzięła udział w imprezie w organizowanej przez Diesel i Durex.
Warto wiedzieć, że podczas przyjęcia ogłoszono projekt. W kwietniu 2023 roku marki rozdadzą w sklepach Diesla 300 tysięcy sztuk prezerwatyw w ramach akcji promującej pozytywne nastawienie do seksu.
Niestety, raper nie ograniczył się do skupiania na szczegółach projektu. Niedługo po prezentacji dodał na Instagrama fotografię z Mią Khalifą. Podpisał ją słowami:
"Możesz być moją sidehoe".
Komentarz jest nawiązaniem do najnowszego kawałka nagranego wspólnie z Bedoesem, ale również... niemałą obrazą dla dziewczyny. "Sidehoe" to przecież nic innego jak określenie, sugerujące relację o charakterze seksualnym, wyłącznie w celu zaspokajania potrzeb "na boku".
Na odpowiedź nie trzeba było czekać. Niedługo po publikacji zdjęcia, gwiazda wrzuciła komentarz:
"Możesz im przy okazji powiedzieć, jak desperacko wyciągnąłeś mnie z pokazu, by poprosić o drugie zdjęcie w lepszym świetle - tylko po to, by umieścić ten lekceważący podpis. Zachowanie niemal tak samo słaby jak twoja muzyka, ale niech cię bóg błogosławi".
Mia nie ograniczyła się do komentarza. Opublikowała zdjęcie z Żabsonem - to samo, które wrzucił chłopak. Wykonała tylko jedną, niewielką przeróbkę... na jego twarzy dopisała słowo "frajer". No cóż, raper się nie popisał, ale przynajmniej zrobił sobie reklamę. Profil aktorki obserwuje ponad 27 milionów osób!
Dobrze, że Mia nie zna języka polskiego, bo słysząc słowa z jego najnowszej piosenki "Mam bekę, gdy chodzę na wasze imprezy, gdzie celebryci fałszywie się uśmiechają" mogłaby się nieco zdziwić... i znaleźć kolejne powody do naśmiewania z rapera.
Żabson nie skomentował sprawy, umieścił jedynie informacje na Instastories:
"Nie usunąłem żadnego posta, tylko Instagram mi usunął za zgłoszenia".
To prawda, oburzeni obserwatorzy zgłaszali zdjęcie i te na chwilę zniknęło z profilu rapera. Fotografia wróciła i wszyscy mogą zobaczyć, od czego zaczęła się ta wyjątkowo dziwna afera. Na inne wyjaśnienia ze strony rapera chyba nie ma co liczyć.
Czytaj więcej:
Żabson osiwiał? Raper wygląda zupełnie inaczej!
Zakościelny, Gortat, Żabson na Finale Polskiej Ligi Esportowej
Mia Khalifa bezlitosna dla Żabsona. Zdradziła, jak błagał o zdjęcie. "Przegryw"