Gwiazda "Klanu" Aldona Orman miała wypadek na planie. Spadła z 3 metrów!
Aldona Orman kilka dni temu informowała o swoim wyjeździe do Albanii na plan filmu "Dom wybranych". Tymczasem dowiadujemy się, że aktorka już wraca! A wszystko przez poważny wypadek na planie. Aktorka spada z wysokości 3 metrów!
Aldona Orman znana jest przede wszystkim jako aktorka serialowa. Widzowie mogą ją oglądać na ekranach telewizorów w takich produkcjach jak "Klan", "Barwy szczęścia" czy "Pierwsza miłość". Aktorka cieszyła się w ostatnim czasie z wyprawy do Albanii. Wyjeżdżała tam w celach zawodowych. W Albanii kręcone są zdjęcia do filmu "Dom wybranych", w którym obok Aldony Orman zobaczymy Vincenta Żuławskiego (syna Andrzeja Żuławskiego i Sophie Marceau, a także Nikodema Rozbickiego, Ireneusza Czopa, Jana Frycza czy Małgorzatę Kożuchowską.
Ta polsko-włosko-francuska produkcja opowiada historię celebrytów, którzy biorą udział w reality show. Opis filmu brzmi zachęcająco:"W trakcie nagrania show "Dom wybranych" zostaje zamordowana Ada Perz (Sonia Mietielica), prowadząca ten program wspólnie z Bruno Brakiem (Vincent Zuławski). W budynku, będącym miejscem akcji "Domu", komisarz Nowak (Jan Frycz) przepytuje trzech mężczyzn, którzy byli związani z Perz. W ich zeznaniach odsłania się historia "Domu wybranych", losy bohaterów, portret środowiska"
Aldona Orman w "Domu wybranych" wciela się w rolę Róży chirurga plastycznego.
Wyjazd do Albanii od początku dla Aldony Orman był pechowy. Najpierw informowała, że zagubiono jej bagaż.
"Po nieudanym locie do Albanii, ponieważ nie doleciał ze mną bagaż, niestety został w Wiedniu (wina linii lotniczych). Zaczynamy kolejny dzień zdjęciowy do "Domu wybranych". Praca wre" - pisała na Instagramie aktorka.
Orman rzuciła się jednak w wir pracy i wydawało się, ze wszystko jest na dobrej drodze, bo przyjaciele poratowali ją niezbędnymi rzeczami, które nie doleciały do Albanii. Jednak już kilka godzin później aktorka dodała niepokojący wpis. Okazuje się, że uległa poważnemu wypadkowi na planie filmu.
"Wracam z Tirany na wózku, tu mnie pani wiezie, jestem już na lotnisku w Wiedniu. Dobrze, że już jestem w Europie, nie w tej dziwnej Tiranie, tam działy się bardzo dziwne rzeczy. Miejcie miły dzień i nie spadajcie z 3 metrów, tak jak ja ze sceny wczoraj, bo scena była nieoznaczona i nikt się tym nie interesował" - napisała Orman.
Aldona Orman przechodzi teraz badania. Po upadku z trzech metrów aktorka nosi kołnierz ortopedyczny. Życzymy szybkiego powrtou do zdrowia!
Zobacz też:
Aldona Orman w skąpym bikini na plaży. Polska seksbomba odsłoniła ciało
Polska seksbomba Aldona Orman opublikowała świadectwo córki. Idalia ma same jedynki